sobota, 23 września 2023

Make me bio garden roses chłodzace serum pod oczy


Hej hej. Jak tam u Was pogoda ? Kraków dziś w deszczu ale dzięki temu mogę nadrobić trochę domowych zaległości :) 
Przychodzę dziś do Was z produktem,  który odkryłam niedawno. Mam tendencję do opuchnięć pod oczami, a jak się dodatkowo nie wyspie to wypisz wymaluj widać to na facjacie. Z pomocą przyszedł mi produkt od marki Make mi Bio - chłodzące serum pod oczy.




Serum w sztyfcie zaopatrzone jest w roller. Dzięki temu podczas nakładania produktu od razu wykonujemy masaż. Kulka jest delikatnie chłodna co wzmacnia działanie produktu. Używanie go jest super przyjemne podczas porannej pielagnacji. 



 W składzie serum znajdziemy róże damaceńska, glicerynę, dziką róże, olejek jojoba, kwas hialuronowy, witaminę E, olej słonecznikowy, aloes.


Serum bardzo fajnie chłodzi, a mikromasaż wspomaga eliminacje opuchnięć. Świetnie sprawdza się w porannej pielęgnacji. Bardzo ładnie nawilza skórę pod oczami i dobrze się sprawdza pod makijaż.  

niedziela, 10 września 2023

Farmona tutti frutti peeling wisniowy

Hej hej.
Jak Wam minął weekend ? Mnie udało się odpocząć i w domu i w gościach :) 

U mnie niedziela jest co tygodniowym rytuałem kosmetycznym. Mam ustalone, że co tydzień mam wtedy wieczór Spa. Ponieważ wczoraj udało mi się zrobić konkretny zabieg na twarz to dziś w planach tylko ciało.

Jednym z rytuałów jest porządny peeling. Jakiś czas temu na promocji w Biedronce dorwałam peelingi od Farmony. Dziś o wersji numer 1 czyli wiśniowe wygładzenie.


Opakowanie spore bo 300g. Jest to peeling cukrowy o konkretnej ilości zdzierających drobinek.


Na początek wychodzi jego zapach, który faktycznie pachnie super wiśniowo. Nie jest to jakoś zapach chemiczny- bardzo przyjemny.  Jeśli chodzi o skład peelingu to przede wszystkim nie posiada parafiny. Substancja ścierna jest cukier i ditllenek krzemu. Poza tym zawartość masła shea, oleju kokosowego, glicerynę o działaniu nawilżającym/ natłuszczającym. 



Muszę przyznać, że bardzo się polubiliśmy. Po pierwsze świetnie pachnie, po drugie dobrze zdziera. Pozostawia na skórze warstwę pielęgnacyjna natomiast nie jest to coś do od razu chce się zmyć. W zanadrzu mam jeszcze 2 wersję zapachowe :) 


 

wtorek, 15 sierpnia 2023

Iossi nawilżający, prebiotyczno- peptydowy lekki krem do twarzy

Hej hej. Jak tam Wasz długi weekend? Mnie udało się wybyc aż na drugi koniec Polski i właśnie wracam z północy do mojego ojczystego Krakowa. Chyba byłam grzeczna bo pogoda udała się super i udało mi się trochę naładować baterie. 

Od jakiegoś czasu używam nowego kremu do twarzy.  Marka Iossi nie była mi wcześniej znana. Pierwszy raz mam styczność z ich produktami. 

Naturalny, ultralekki krem do codziennej pielęgnacji. Skutecznie wygładza cerę, czyniąc ją bardziej sprężystą i jeszcze piękniejszą. Badania wykazały, że redukuje jej szorstkość o 29% po 4 tygodniach regularnego stosowania. Szybko wtapia się w skórę, dzięki czemu idealnie sprawdza się również pod makijaż. Kosmetyk ma lekką, kremową konsystencję i delikatnie ziołowy aromat.


Faktycznie krem ma mocno ziołowy zapach. Dla mnie mocno wyczuwalny jest zapach lawendowy.  W składzie kremu znajdziemy takie substancje aktywne jak : dipepttd wytwarzany przez algi brunatne, kwas hialuronowy niskocząsteczkowy, prebiotyk z korzenia cykorii,  ekstrakt z algi brunatne, witaminę C, kompleks cukrowy o działaniu nawilżającym.  
Krem ma dość długi skład.  Jest bogaty w mnóstwo ekstraktów takich jak ekstrakt z planktona, z korzenia prawoślazu,  z algi, z bakterii probiotycznych, z liści mięty wodnej, z grzybów. Mamy też trochę emolientow jak ekstrakt z nasion borago, z nasion kameli japońskiej, skwalan,inulina.

Krem zapakowany jest w szklana butelkę typu airless. To bardzo wygodne i jedne z moich ulubionych opakowań. Krem ma bardzo lekka konsystencję. Szybko się wchłania ale pozostawiając uczucie nawilżenia i odżywienia. Pozostawia dość długo intensywny zapach na skórze co dla niektórych zdecydowanie może być problem. Ja się dość szybko przyzwyczaiłam. Stosowałam krem na okolice twarzy, szyi, dekoltu ale także ramiona. Na wyjeździe stosowałam go też na ciało bo nie wzięłam ze sobą balsamu. Krem jest cudowny. Skóra po nim jest bardzo nawilżoną, miękka i odżywiona. 


 Jestem pod wrażeniem tego kremu. Skóra jest odżywiona a rano ładnie nawilżoną. Sprawdza się jako krem na dzień I na noc. Pod makijażem nie roluje się- jest dla niego dobra baza. Konsystencja jest lekka a sklad na tyle lekki, że powinien dobrze sprawdzić się także przy skórach mieszanych czy tłustych.

Znacie kosmetyki tej marki ?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...