środa, 5 sierpnia 2015

A kiedy spiecze słonce

Słonce świeci nad nami...... a jak się jest takim bledziochem jak ja to trzeba uważać :)

Pierwszy wypad na basen w tym roku skończył się dość tragicznie. Z tyłu byłam zjarana jak rak :) Potem spuchły mi nogi i wylądowałam na badaniach z ketanolem :) Ale to tylko ja.

Zazwyczaj uważam bardzo na opalanie twarzy, gdyż aktywuje mi się opryszczka od słońca i wyglądam jak mały potwór :)

Kiedy nas tak strasznie spaliło ( tak pan Ł był niewiele mądrzejszy ) próbowaliśmy starych metod- kefir maślanka oraz wszytskiego co mogłoby nam pomóc :)

A kiedy trzeba było wyjść z domu, kiedy nie zdają się metody tradycyjne trzeba było poszukać kosmetyki idealnego 

W moje ręce w drogerii trafił Sopot Ziaji jako jeden z najczęsniiej dostepnych

 Żel łagodzący po opalaniu 



Żelowa konsystencja od razu skojarzyła mi się z czymś lekkim i zimnym (?) nie wiem skąd takie skojarzenie, ale zazwyczaj kremy żelowe dają delikatne odczucie ostudzenia. 

Podczas mojego okresu regeneracji zużyłam dwa opakowania.

Daje skórze szybką ulgę i otula ją jak kompres. Faktycznie daje odczucie zimna. Jest też łatwy w stosowaniu, gdyż ma nietłustą, lekką, żelową konsystencję.


Nie plami ubrań, pod koniec dnia były troszkę widoczne kluski żelowe , ale jak się  nakłada tego tonę to nie ma się co dziwić.

Musze przyznać, że właściwości łagodzące całkiem dobre. Jednak konieczne jest stosowanie również, preparatu który mą skórę nawilżyć. 


Żel łagodzi , ale kompletnie nie nawilża tej suchej , spieczonej skóry.

Mimo wszystko serdecznie Wam polecam, Zwłaszcza dlatego, że cena to około 7 zł
(w zależności od miejsca w którym kupujecie)


I PAMIETAJCIE KREMY Z FILTREM TO PODSTAWA ZWŁASZCZA DLA BLEDZIOCHÓW.



7 komentarzy:

  1. O jak miło że wspominasz nasze wyjście na basen hahaha:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taka jesteś właśnie zostawiłaś mnie i tylko wspomnienia zostały;p

      Usuń
    2. Nie płacz Ewka bo tu miejsca brak....za miesiąc się widzimy :-D

      Usuń
  2. Jeszcze nic mi nie pomogło na spieczoną skórę słońcem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Staram się tak nie spiekać..ale wiadomo czego szukać teraz na schłodzenie:)Chociaż myślę,że lepiej poszukać czegoś co dodatkowo nawilży..używać dwóch osobnych nie ma sensu

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja unikam Słońca :-) Ewentualnie smaruję się olejkami, bo mimo, że są bez filtra na moją biała skórę działają najlepiej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też z reguły unikam, i zwykle stosuje filtry około 20-30 ale czasem jaki głupi wybryk się przydarzy :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...