Szał na kosmetykiBiolove już jest szeroki znany w blogosferze. I w moje łapki wpadło kilka produktów tej firmy. Dziś o kosmetyki z którym nie miałam styczności. Ale lubię peelingi i lubię pianki. Czy polubiłam także peelingujaca piankę?
Przede wszystkim ma cudowny zapach słodkiego owocu. Piankowa konsystencja wypełniona jest drobinkami ścierającymi. Jej aplikacja jest bardzo przyjemna.
Peelinguje delikatnie ale skutecznie. Nie jest to mocny zdzierak ale bardzo przyjemny produkt. Żałuję ze mam tylko 1 opakowanie bo dosyć się polubiliśmy ;)
Cena regularna 25 zł za 150 ml
Mam żele Bilove, pewnie się kiedyś skusze na peelingi, ale póki co zużyć musze zapasy
OdpowiedzUsuńPolecam peeling kokosowy :)
UsuńSmoczy owoc ciekawie brzmi. :)
OdpowiedzUsuńDość przyjemny zapach :)
UsuńLubię ja , mam jeszcze borówkową :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zapach borowkowy w żelu :)
Usuń