piątek, 5 lipca 2019

Czerwcowe denko

W tym miesiącu nie poszalałam . Denko nie jest zbyt duże, ale cały czas staram się zużywać jednak kosmetyki, które mam otwarte. W tym miesiącu zdendkowałam:

1. Milk shake Silver Shine Szampoo- mój ulubiony szampon do włosów blond. Skutecznie eliminuje żółte tony. Jako jedyny, do tej pory używanych przeze mnie, nie wysusza włosów. Cudownie pachnie jagodami i powoduje, że nasze włosy są wciąż w odcieniu chłodnego blondu. Najlepszy z najlepszych.

2.Biolove żel pod prysznic kiwi- bardzo letni, owocow
y żel. Zużywałam go z przyjemnością :)

3.Biolove olejek do masażu piżmo. Oj zdecydowanie mój zapach. Używanie go było przyjemnością. Czasem wmasowywałam go po prostu w ciało, ale do masażu sprawdzał się świetnie. Zapach dość uniwersalny zarówno dla kobiet i mężczyzn. Niestety niefortunnie go postawiłam i jakaś 1/3 mi się wylała... ale chętnie do niego wrócę.

4. Sól bocheńska grapefruitowa- Sezon wannowy póki co mam zamknięty. Zdecydowanie królują teraz orzeźwiające prysznice. Fajna sól, przyjemny zapach.

5. Odżywiająco- nawilżające skarpetki She foot.- szału nie ma, dupy nie urywa. Zdecydowanie wole dobry krem. Konsystencja dla mnie za lekka i nie daje poczucia odżywienia,

6. Medihea; 2 stopniwa maseczka Hydro. Dawno nie byłam tak zadowolona po użyciu maseczki w płachcie. Świetnie nawilżyła, skóra była bardzo gładka. W zestawie z ampułką ceramidową.
Jeszcze raz zdecydowane tak! dla tej maseczki.

7. Be beauty maseczka czarna owca.- Zachwycać się nie będę- fajna, ale nie powaliła mnie na kolana  ;)


Mam nadzieję, że jednak lipiec będzie bardziej owocny w zużycia.

2 komentarze:

  1. Olejek do masażu mógłby mi się spodobać pod względem zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skusiłabym się na Biolove skoro to taki letni zapach :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...