Hej
dziewczyny. Od dawna farbuję włosy. Początkowo były to
szamponetki. Pierwszą trwałą koloryzacją był balejaż blond. Po
paru miesiącach balejażu zdecydowałam się rozjaśnić całkowicie
włosy... Nie wiem jak mogłam na to wpaść... następnie zastąpiła
u mnie radykalna zmiana koloru włosów na czekoladowy brąz :) Od
tej pory zaczęłam stale farbować włosy farbami trwałymi.
Przechodziłam poprzez rożne odcienie brązów. Kiedy zdecydowałam
się na ciemny brąz okazało się, że każdy z nich wychodził na
moich włosach praktycznie czarny.... nie mogłam na to nic poradzić
... ewentualne rozjaśnienie następowało tylko przy odrostach i nie
wyglądało to zbyt dobrze. Chciałam nawet iść do fryzjera na
dekoloryzacje ale szczerze bałam się zniszczenia włosów....
Zwykle włosy po schodzeniu kolory są po pierwsze rude a po drugie
mega zniszczone i suche. Chciałam tego uniknąć gdyż zapuszczam
włosy i nie uśmiecha mi się teraz ewentualne ich podcinanie z
powodu zniszczenia.W moje ręce wpadł ściągacz koloru Uber
Hair. Sceptycznie podchodziłam do tej dekoloryzacji.
Jednak się zdecydowałam. Pomyślałam będzie co ma być :)Kilka
słów o produkcie, bo może też część z Was o nim nie
słyszała :)
Zmywacz
zawiera ekstrakt z Japońskiego Jedwabiu, znanego ze swych silnych
właściwości ochronnych i nawilżających. Ten niepowtarzalny
Zmywacz Koloru do Włosów ÜBER jest wygodnym i skutecznym sposobem
na usunięcie niepożądanego koloru włosów. Zmywa również
nagromadzone warstwy kolorów, które pozostały po poprzednich
trwałych i półtrwałych farbowaniach włosów. Po użyciu naszego
zmywacza włosy są natychmiast gotowe do kolejnego farbowania,
dzięki czemu preparat jest profesjonalnie stosowany w salonach przed
zabiegiem zmiany koloru włosów. Nie zawiera drażniących środków,
takich jak utleniacze czy amoniak, tak że Twoje włosy nie będą
wysuszone lub zniszczone.(informacje pochodzą ze strony
blog.uber.com.pl)
Jak się go stosuje?W opakowaniu znajdziemy
buteleczki z numerem 1,2 i 3. Numer 1 i 2 należy zmieszać ze sobą
następnie równomiernie rozłożyć na włosach. Najlepiej
przeczesać dla upewnienia. Produkt trzymamy na włosach 30-60 minut
w zależności od naszego typu włosa proporcjonalnie od delikatnych
do grubych długotrwale farbowanych. Moje włosy są długotrwale
farbowane ale nie są grube optymalnie wybrałam opcję pośrednią
wynoszącą 50 minut. Muszę przyznać, że zapach jest
okropny.
Etap płukania jest największym minusem
produktu. Najpierw produkt należy płukać ciepłą wodą około 10
minut przeczesując włosy by wypłukać skurczone
cząsteczki koloru...Następnie bierzemy buteleczkę z numerem trzy
nakładamy są na włosy na minutę. Po upływie tego czasu po raz
kolejny wypłukujemy włosy przez kolejne minimum 5 minut. Następnie
pozostałą zawartośc butelki 3 nakładamy i używamy jak
szamponu.
Specjalnie po zakończeniu ściągania koloru nie
nakładałam żadnej odżywki.Wzięłam suszarkę by szybko wysuszyć
włosy i zobaczyć efekt . I tu nastąpiło pierwsze zaskoczenie.
Mogłam bez problemu rozczesać włosy.
Kiedy wysuszyłam
włosy okazało się, że kolor został znacznie ściągnięty, a
włosy nie są zniszczone :)
Cudowna sprawa :) To czego
najbardziej się bałam czyli kondycja moich włosów pozostała bez
zmian:)
A oto efekt przed i po:
Jak widać końcówki są nieco
ciemniejsze, ale cóż mogłam potrzymać ściągacz nieco
dłużej, ale troszkę się bałam.
Cena produktu
jest również alternatywna do zabiegu w salonie
wynosi:59.90 zł.
Mimo iż moje końcówki pozostały ciemniejsze
jestem bardzo zadowolona z samego produktu.
NAJWAŻNIEJSZE:
PRODUKT DZIAŁA TYLKO NA FARBY SYNTETYCZNE, NIE USUWA SKUTKÓW
FARBOWANIA PO FARBACH NATURALNYCH I HENNIE
Całkiem niezły efekt :-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt :)super a wlsoki masz sliczne ;)
OdpowiedzUsuńNa żywo są jeszcze piękniejsze :-))
UsuńLadny efekt zachecilas mnie do wydania tych 13 funtow na niego ;-)
OdpowiedzUsuńEfekt dość ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńTeraz zauwazylam ze jakos dziwnie mi sie zdjecie rozciagnelo
OdpowiedzUsuńJa chyba bała bym się robić taki zabieg w domu ;P
OdpowiedzUsuńtez sie czaje na niego bo po ostatnim farbowaniu mam nie zaciekawe wlosy:/
OdpowiedzUsuńefekt cudowny :D właśnie pokazuje koleżance :D
OdpowiedzUsuń