środa, 27 grudnia 2023

Apis 30% kwas azelainowy

Cześć, część.  Jak tam po świętach?
Dla mnie okres przedświąteczny jest zawsze bardzo intensywnym czasem ze względu na ogrom pracy. W te święta postarałam się wyłączyć,  nawet zaplanowałam troszkę więcej wolnego. Ale dziś nie o tym. 

Trądzik różowaty to paskudna przypadłość. Na zaostrzenie stanu mają wpływ nie tylko grzeszki pielęgnacyjne lub jedzeniowe ale także jest to choroba o podłożu psychosomatycznym wiec nie do końca od nas zależnym. Ja wciąż się uczę mojej skóry ale już powoli trafiam na pielęgnację, która mojej skórze najlepiej odpowiada. 

Jednym ze składników, które wykazują skuteczność w leczeniu trądziku różowatego ale także pospolitego jest kwas azaleinowy. Jest to dość łagodny kwas, ktory nie będzie działał drażniąco ani zluszczajaco. Ma za to dobre działanie przeciwzapalne.


Kwas azaleinowy stosowany jest także w profilaktyce powstawania przebarwień, gdyż blokuje tyrozynazę. Nie jest jednak wskazany dla osób uczulonych na zboże


Kwas azaleinowy marki Apis zawarty jest w szklanej buteleczce z pipetka. Zdecydowanie ułatwia to jego stosowanie. Stosuje go mniej więcej raz na dwa tygodnie. W czasie zaostrzenia stanowi zapalnych raz w tygodniu. Po tym peelingu skóra nie będzie się widocznie złuszczać. 

Przede wszystkim redukuje stany zapalne i wpływa na redukcję rumienia. Jest przyjemny w użytkowaniu. Pomimo tego, że jest kwasem delikatnym zalecam ostrożność w jego stosowaniu. Jak każdy produkt może on wywołać podrażnienia czy alergie. 

Jest on moim sprzymierzeńcem w walce z trądzikiem różowatym. Polecam go także osobom z trądzikiem pospopolitym zwłaszcza dla osób z wrażliwą skórą. 

niedziela, 26 listopada 2023

Arkana pielegnacyjny zestaw do skóry z trądzikiem i trądzikiem rożowatym

Jeśli tak jak ja masz problem z cerą, masz trądzik różowaty to ten zestaw pielęgnacyjny zdecydowanie jest dla Ciebie.

O poszczególnych kosmetykach napiszę Wam osobno:) 


Zestaw składa się z kanabisowej pianki myjącej sobie skóry dysfunkcyjnej i zestresowanej, toniku z azeoglicyna oraz kremu z kwasem azaleinowyn.






Ultra delikatna formuła pianki zapewnia komfort nawet najbardziej zestresowanej i dysfunkcyjnej skórze. Pianka stworzona została na bazie naturalnych eko-certyfikowanych substancji myjących, zapewniających szybki i skuteczny demakijaż - także oczu, nawet najbardziej wrażliwej skóry.


To specjalistyczny płyn tonujący skórę zaczerwienioną i ze zmianami trądzikowymi. Dzięki zawartości azeloglicyny i niacynamidu, działa przeciwzapalnie, normalizująco oraz łagodząco.



Krem dla skóry z trądzikiem zwykłym i różowatym.
 
Intensywny dermokrem dedykowany osobom w każdym wieku o cerze problematycznej z tendencją do zanieczyszczania, rumienia i zmian trądzikowych. Oparty na maksymalnym działaniu kwasu azelainowego i azeloglicyny wspomaga efekty profesjonalnych zabiegów, jak i stanowi samodzielną kurację dla cery z trądzikiem
zwykłym i różowatym.
 
Lekka, nietłusta konsystencja szybko się wchłania pozostawiając skórę gładką i matową oraz zabezpieczoną przed pojawieniem się stanów zapalnych.

To świetnie przemyślany zestaw składający się z delikatnej pianki myjącej, która nie będzie dodatkowo podrażniała skóry. Tonik i krem będą miały działanie łagodzące i terapeutyczne. 

Macie swoje sprawdzone produkty do pielegnacji cery z trądzikiem różowatym? 

niedziela, 29 października 2023

Mash mus do ciała o zapachu borowek


Rozpieszcza nas pogoda ahh rozpieszcza. Jednak dla mnie zawsze sezon jesień- zima to czas, kiedy moja skóra bardziej się wysusza. 
Lubię balsamy konkretne ale nie zastygające na skórze na długo. Nie lubię olejowych mazideł, które potem elegancko wcieram w pościel. Najlepiej, żeby balsam był odżywczy, ale dobrze się wchłaniał. 

A jaki jest mus do ciała marki Mash? 
Zapraszam na post.






Mus jest zawarty w szklanym słoiczku. Od razu uważam to za plus. Bardzo lubię kosmetyki w szkle. To jeden z lepszych materiałów do przechowywania czegokolwiek. Widzę tendencję producentów do powrotu do szkła i bardzo mnie to cieszy.  Po otwarciu sloiczku wydobywa się piękny lecz subtelny borowkowy zapach. Też je lubicie ?


 A co piszczy w środku?

Ekstrakt z nasion borago, masło shea, glicerynę, olej słonecznikowy,  olej z macadamia , olej migdałowy, masło kakaowe. 

Konsystencja nie jest typowa dla musu, który kojarzył mi się zawsze z takim mocno napowietrzonym produktem. To coś między gęstym mazideł a balsamem. Pięknie się rozprowadza, nie jest toporny, że względu na niewielka zawartość tłuszczy stałych. Pozostawia na skórze subtelny zapach borowek. Powiem szczerze, że bardzo przypadł mi go gusty. Skóra jest odżywiona,  nawilżoną ale nie oblepiona. 

Znacie produkty Mash ?

czwartek, 19 października 2023

Yasumi ryżowa pianka oczyszczająca


Hej hej. Ale mnie ostatnio życie pochłonęło ale zdecydowanie na plus :) jestem na etapie mocnej pracy nad sobą i każdą wolną chwilę ostatnio wykorzystuję na zdobywanie wiedzy. 

Ostatnio doszłam do wniosku, że wiele osób nie oczyszcza skóry rano baa nawet słyszałam o teorii, że nie mycie twarzy rano powoduje, że pozostawiamy na skórze naturalne sebum ochronne. 
Ciężko mi się zgodzić z tą teorią. Sebum jest także świetna pożywką dla bakterii pamiętajcie o tym.

Ja jednak do oczyszczania porannego podchodzę z delikatnością. Wybieram produkty o lekkiej konsystencji i nie bardzo agresywne. Rano oczyszczam skórę tylko jednym produktem (w przeciwieństwie do dwuetapowego oczyszczania wieczornego)

W moje ręce wpadła ryżowa pianka od marki Yasumi

 Pianka ma w sobie takie składniki jak : glicerynę, kwas hialuronowy, proteiny ryżu, kwas mlekowy, niacynamid, panthenol, mocznik oraz delikatniejsze środki myjące.

Ma bardzo fajną puszystą konsystencję. Dużym plusem stosowania pianek jest łatwość ich zmywania. 
A jak się sprawdza w oczyszczaniu ? Stosuję ja głównie rano ale parę razy zdarzyło mi się usuwać nią makijaż i sprawdza się całkiem nieźle. Nie pozostawia uczucia ściągnięcia na skórze. Myje delikatnie ale dość skutecznie. 

Ma baaardzo delikatny, prawie nie wyczuwalny przeze mnie zapach co w jakiś sposób także traktujr na plus. Wiem, że lubimy wszyscy ładnie pachnące kosmetyki ale czasem te zapachy są zbędne a mogą wywoływać podrażnienia czy reakcje alergiczne.

A jaka jest Twoja ulubiona pianka oczyszczająca?

sobota, 23 września 2023

Make me bio garden roses chłodzace serum pod oczy


Hej hej. Jak tam u Was pogoda ? Kraków dziś w deszczu ale dzięki temu mogę nadrobić trochę domowych zaległości :) 
Przychodzę dziś do Was z produktem,  który odkryłam niedawno. Mam tendencję do opuchnięć pod oczami, a jak się dodatkowo nie wyspie to wypisz wymaluj widać to na facjacie. Z pomocą przyszedł mi produkt od marki Make mi Bio - chłodzące serum pod oczy.




Serum w sztyfcie zaopatrzone jest w roller. Dzięki temu podczas nakładania produktu od razu wykonujemy masaż. Kulka jest delikatnie chłodna co wzmacnia działanie produktu. Używanie go jest super przyjemne podczas porannej pielagnacji. 



 W składzie serum znajdziemy róże damaceńska, glicerynę, dziką róże, olejek jojoba, kwas hialuronowy, witaminę E, olej słonecznikowy, aloes.


Serum bardzo fajnie chłodzi, a mikromasaż wspomaga eliminacje opuchnięć. Świetnie sprawdza się w porannej pielęgnacji. Bardzo ładnie nawilza skórę pod oczami i dobrze się sprawdza pod makijaż.  

niedziela, 10 września 2023

Farmona tutti frutti peeling wisniowy

Hej hej.
Jak Wam minął weekend ? Mnie udało się odpocząć i w domu i w gościach :) 

U mnie niedziela jest co tygodniowym rytuałem kosmetycznym. Mam ustalone, że co tydzień mam wtedy wieczór Spa. Ponieważ wczoraj udało mi się zrobić konkretny zabieg na twarz to dziś w planach tylko ciało.

Jednym z rytuałów jest porządny peeling. Jakiś czas temu na promocji w Biedronce dorwałam peelingi od Farmony. Dziś o wersji numer 1 czyli wiśniowe wygładzenie.


Opakowanie spore bo 300g. Jest to peeling cukrowy o konkretnej ilości zdzierających drobinek.


Na początek wychodzi jego zapach, który faktycznie pachnie super wiśniowo. Nie jest to jakoś zapach chemiczny- bardzo przyjemny.  Jeśli chodzi o skład peelingu to przede wszystkim nie posiada parafiny. Substancja ścierna jest cukier i ditllenek krzemu. Poza tym zawartość masła shea, oleju kokosowego, glicerynę o działaniu nawilżającym/ natłuszczającym. 



Muszę przyznać, że bardzo się polubiliśmy. Po pierwsze świetnie pachnie, po drugie dobrze zdziera. Pozostawia na skórze warstwę pielęgnacyjna natomiast nie jest to coś do od razu chce się zmyć. W zanadrzu mam jeszcze 2 wersję zapachowe :) 


 

wtorek, 15 sierpnia 2023

Iossi nawilżający, prebiotyczno- peptydowy lekki krem do twarzy

Hej hej. Jak tam Wasz długi weekend? Mnie udało się wybyc aż na drugi koniec Polski i właśnie wracam z północy do mojego ojczystego Krakowa. Chyba byłam grzeczna bo pogoda udała się super i udało mi się trochę naładować baterie. 

Od jakiegoś czasu używam nowego kremu do twarzy.  Marka Iossi nie była mi wcześniej znana. Pierwszy raz mam styczność z ich produktami. 

Naturalny, ultralekki krem do codziennej pielęgnacji. Skutecznie wygładza cerę, czyniąc ją bardziej sprężystą i jeszcze piękniejszą. Badania wykazały, że redukuje jej szorstkość o 29% po 4 tygodniach regularnego stosowania. Szybko wtapia się w skórę, dzięki czemu idealnie sprawdza się również pod makijaż. Kosmetyk ma lekką, kremową konsystencję i delikatnie ziołowy aromat.


Faktycznie krem ma mocno ziołowy zapach. Dla mnie mocno wyczuwalny jest zapach lawendowy.  W składzie kremu znajdziemy takie substancje aktywne jak : dipepttd wytwarzany przez algi brunatne, kwas hialuronowy niskocząsteczkowy, prebiotyk z korzenia cykorii,  ekstrakt z algi brunatne, witaminę C, kompleks cukrowy o działaniu nawilżającym.  
Krem ma dość długi skład.  Jest bogaty w mnóstwo ekstraktów takich jak ekstrakt z planktona, z korzenia prawoślazu,  z algi, z bakterii probiotycznych, z liści mięty wodnej, z grzybów. Mamy też trochę emolientow jak ekstrakt z nasion borago, z nasion kameli japońskiej, skwalan,inulina.

Krem zapakowany jest w szklana butelkę typu airless. To bardzo wygodne i jedne z moich ulubionych opakowań. Krem ma bardzo lekka konsystencję. Szybko się wchłania ale pozostawiając uczucie nawilżenia i odżywienia. Pozostawia dość długo intensywny zapach na skórze co dla niektórych zdecydowanie może być problem. Ja się dość szybko przyzwyczaiłam. Stosowałam krem na okolice twarzy, szyi, dekoltu ale także ramiona. Na wyjeździe stosowałam go też na ciało bo nie wzięłam ze sobą balsamu. Krem jest cudowny. Skóra po nim jest bardzo nawilżoną, miękka i odżywiona. 


 Jestem pod wrażeniem tego kremu. Skóra jest odżywiona a rano ładnie nawilżoną. Sprawdza się jako krem na dzień I na noc. Pod makijażem nie roluje się- jest dla niego dobra baza. Konsystencja jest lekka a sklad na tyle lekki, że powinien dobrze sprawdzić się także przy skórach mieszanych czy tłustych.

Znacie kosmetyki tej marki ?

czwartek, 10 sierpnia 2023

Purederm kolagenowa maseczka pod oczy

Hej hej. 
Okolica oka jest jedna z chyba najbardziej wymagająca w pielegnacji. Po pierwsze zwykle dość późno orientujemy się, że krem pod oczy nie gryzie. Po drugie skóra wokół oczu jest bardzo ciężka, a bogata mimina sprzyja powstawaniu zmarszczek. Ja mam dodatkowo tendencję do obrzęków pod oczami.

Czytałam kilkukrotnie dobre opinie na temat płatków pod oczy z Purederm. Zamówiłam je przy okazji ostatnich zakupów w Hebe.


Pierwszym plusem jest to, że w paczce jest aż 30 płatków. Są one na cieniutkiej włókninie i nasączone są preparatem pielęgnacyjnym.  W składzie znajdziemy glicerynę, arbutyne działająca na hamowanie przebarwień, alantoinę, panthenol, ekstrakt z papai, ekstrakt z kwiatów róży stulistnej, ekstrakt z liści zielonej herbaty, ekstrakt z liści morwy białej, beta glukan.witaminę E. 
Płatki najlepiej trzymać w lodówce. 
Dają świetne uczucie chłodzenia. Są nasączone tak, że w przypadku mocniejszego wysuszenia okolic oka wchłoną praktycznie całość. Płatki fajnie siedzą na oku i spokojnie można chodzić po domu w trakcie ich stosowania. 

Kosztują niewiele bo 10,99 w regularnej cenie. Dla mnie nowe odkrycie :)

 Znacie te płatki? 

niedziela, 30 lipca 2023

Majru naturalne dezodoranty konopne


Hej hej. A ostatnim spotkaniu blogerek miałam okazję spotkać się z wieloma nowymi markami. Dziś czas na kolejną z nich czyli markę Majru. Do przetestowania dostałam między innymi naturalne dezodoranty konopnego w dwóch wersjach zapachowych bergamotką i lawenda z miętą.


Dezodoranty znajdują się w niewielkich słoiczkach. Produkt trzeba wydobyć palcem i posmarować pachy. 


Mają one bardzo gęstą konsystencję- nieco grudkową. Po odkręcaniu zakrętki wyczuwalny jest intensywny zapach. W składzie produktu znajduje się soda oczyszczona, masło shea, skrobia z tapioki, skrobia z korzenia maranty, olej konopny, olej kokosowy, olej jojoba, witaminą E. Oba produkty różnią się  dodatkiem olejku eterycznego. 
Bardzo fajny skład. Żadnych soli aluminium. Produkt sprzedawane jest jako dezodorant natomiast ma świetne właściwości antyperspirantu. Pięknie pachną i fantastycznie chronią przed brzydkim zapachem. Te dezodoranty to totalnie nowe dla mnie odkrycie ale wprost je uwielbiam. Są dostępne w dwóch wielkościach 15 ml i 50 ml. Mały kosztuje 20 zł duży 45. Są bardzo wydaje i wystarcza napewno na długo. 
A ty lubisz naturalne dezodoranty ?


 

Be bio naturalny peeling enzymatyczny stymulujacy wzrost wlosa


Hej hej. Ostatnio dużo się u mnie dzieje ale staram się znajdować czas na recenzje. Od dawna już wiadomo jak ważna jest zdrowa skóra głowy aby mieć piękne włosy. Nie mam problemu z wypadaniem włosów ale mam dość kapryśna skórę głowy. Muszę zwracać uwagę na sklad szamponów do włosów bo niestety mocne detergenty mi nie służą.  

Z marka Be Bio mam styczność po raz pierwszy i podeszłam do tego produktu z dużym entuzjazmem.  Czy opadł czy się utrzymał przekonacie się w dalszej części wpisu. 


Peeling bazuje na takich składnikach eksfoliujacych jak papaina na kwasy AHA. W składzie jest między innymi kwas mlekowy, askorbinowy, glukonowy, glikolowy, salicylowy, jabłkowy, tatarakowy.
Bardzo fajny sklad produktu .



Nadeszły jednak czarne chmury podczas stosowania. Jak dla mnie opakowanie jest mega kiepskie. Bardzo brakuje mi aplikatora, który ułatwiłby by nakładanie produkty pomiędzy pasma. Peeling ma zwyczajna buteleczkę która nijak nie mogłam sobie poradzić, żeby dobrze nałożyć produkt na skórę. Średnio byłam także zadowolona z efektów stosowania. Być może właśnie dlatego,  że ciężko go dobrze nałożyć. Sklad produktu jest naprawdę obiecujący i myślę, że zupełnie inaczej by się sprawdził z aplikatorem. No cóż, dawałam mu parę szans ale jakoś się nie polubiliśmy. 




 

niedziela, 23 lipca 2023

Bandi hydrocare krem intensywnie nawilzajacay

Hej hej. Jak Wam mija tydzień? U mnie jak zawsze bardzo intensywnie. Zawsze się coś dzieje. Ten tydzień był pod znakiem choroby kota. Ehh gorzej jak z dzieckiem naprawdę. Koty mają to do siebie, że trzeba je obserwować, żeby zauważyć że coś jest nie tak. 

Ale dziś nie o tym. Już prawie wykańczam krem od marki Bandi więc,  dziś słów kilka na jego temat. 

Bandi krem intensywnie nawilżający. Przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry. Jest to krem na dzień I na noc. Nie do końca lubię takie rozwiązania ale przynajmniej mamy szansę dość sprawnie zużyć produkt. Wspierałam się po prostu inna dodatkowa pielęgnacja wieczorem a inna rano.




Krem jest w opakowaniu z pompka. Bardzo lubię takie rozwiązania. Czysto i higienicznie. Dodatkowym takie opakowania zapobiegają rozwojowi bakterii w produkcie, które możemy przenieść na rękach. 



Sam krem jest dość lekki. Daje ładne uczucie nawilżenia. Myślę, że będzie odpowiedni dla osób że skóra normalna, mieszaną i tłusta. Dla suchej może być nieco za lekki. Chyba, że dodatkowa pielęgnacja będzie bogatsza lub dodamy do porcji kremu np skwalan. Bardzo ładnie sprawdza się pod makijaż. Nic się nie roluje. W składzie znajdziemy glicerynę, masło shea, panthenol, glikozaminoglikany, kwas hialuronowy. Jest to fajny krem ale nie zachwycił mnie tak bym chciała od razu do niego wracać.  Dobrze nawilża i tyle. Myślę że jako składnik rozbudowanej pielegnacji z dodatkiem serum itp będzie ok. 


 

niedziela, 9 lipca 2023

Hristina body scrub orange i cinnamon

Hej hej w tą piękna i słoneczną (przynajmniej w Krakowie ) niedzielę.  

Testowania produktów że spotkania ciąg dalszy. Dziś o peelingu do ciała czyli produkcie, który zawsze mam pod prysznicem. 
Tym razem o produkcie o nieznanej mi wcześniej marce Hristina. 
Wybrałam wersję pomarańcza z cynamonem.


Wersją zapachowa dość zimowa ale ja zużywałam go całkiem niedawno. Cynamon jest bardzo wyczuwalny w necie zapachowej. Jest to peeling w którym materiałem ściernym jest sól morska. Musicie więc pamiętać by nie nakładać go na podrażniona skórę. Jest to mocny zdzierak. Porządnie można wymalować nim ciało, gdyż sól nie rozpuszcza się zbyt szybko.


 Bardzo krotki sklad to też zdecydowany plus tego produktu. W składzie ma olej z nasion winogron, masło shea, sól morska, olej z pomarańczy i olejek cynamonomy.  Jednym słowem wszystko co potrzeba jest :) pozostawia skórę gładka i lekko natłuszczona. Nie pozostawia nam obrzydliwej mazi, która natychmiast mamy ochotę zmyć. 


Podsumowując to naprawdę dobry peeling. Mocny zdzierak, pachnacy cynamonem i pomarancza. W sklepie internetowym ma trochę inne opakowanie ale to dokładnie ten sam produkt. Wrzucam link do peelingu 

niedziela, 18 czerwca 2023

Faceboom nawilzajaca pianka do mycia twarzy


Oczyszczanie czyli najważniejszy etap pielegnacji. Nie ma dobrej kondycji skóry beż dobrego oczyszczenia. I to jest święta prawda. Nie domyta skóra, z pozostałościami makijażu czy brudu nigdy ale to nigdy nam się nie odwdzięczy. Powiem Wam że w swojej pracy często musze parokrotnie wykonywać demakijaż czasem mimo zastosowania dwetapowego oczyszczania aby domyć dokładnie makijaż, który noszą klientki. 

Ja raczej na codzień noszę delikatny makijaż,  lekkie podkłady, tusz do rzęs, trochę różu. Na ostatnim spotkaniu do przetestowania dostałam także produkty Face Boom. Dziś o piance do mycia twarzy. 



Co o piance piszę producent ?
Kim jestem?
Jestem naturalną (97 % składników pochodzenia naturalnego wg normy ISO 16128), nawilżającą pianką do mycia twarzy delikatnie oczyszczającą, która sprawdzi się idealnie do codziennego stosowania oraz jako drugi etap w dwu etapowym oczyszczaniu twarzy. Jestem pełna składników aktywnych, które zadbają o Twoją skórę wymagającą dodatkowej troski podczas kuracji retinolem. Oczyszczam, odświeżam i pozostawiam skórę nawilżoną, promienną i pełną naturalnego blasku. Zawieram łagodne substancje myjące, które nie wysuszają skóry oraz neutralne pH, dzięki któremu będzie ona szczęśliwa.

Kwas hialuronowy
nawilża skórę, koi ją i niweluje uczucie ściągnięcia i suchości.
D-pantenol
zmiękcza i odżywia naskórek, łagodzi i koi podrażnienia.
Betaina
wycisza skórę, odczuwalnie nawilża i przywraca komfort.


Faktycznie pianka jest dość łagodna. Zmywam nią także oczy. Nie szczypie, nie daje uczucia ściągnięcia. Pachnie trochę jak guma balonowa. Ale to jest jakiś nachalny zapach. Spokojnie jedna, dwie pompki wystarczają na umycie całej twarzy. Przy ciężkim makijażu może się samodzielnie nie sprawdzić. Zresztą sam producent zaleca ja jako 2 krok dwu etapowego oczyszczania. Jednak do umycia twarzy po nocy lub przy lekkich makijażach sprawdzi się jak najbardziej.  Jest także wydajna. Zaczynam się lubić z piankami do twarzy. 

A wy lubicie pianki ? Jaka jest Wasza ulubiona?

niedziela, 11 czerwca 2023

Manu natu naturalny szampon konopny

Hej hej w słoneczna niedzielę:) dziś kolejny produkt,który otrzymałam do testów na ostatnim spotkaniu blogerek. Firma Manu Natu była mi wcześniej kompletnie nie znana.  Jest to manufaktura warszawska, której cechą charakterystyczną jest używanie w swoich kosmetykach zimnotłoczonego oleju konopnego. Mają stosunkowo krótkie daty ważności że względu na brak silnych konserwantów. Dodatkowo w myśl idei zero waste opakowania kosmetyków pochodzą w 100% z recyklingu. Dla mnie bomba. A jak sprawdził się u mnie szampon ?








Opis producenta:
 "Naturalny szampon do włosów z olejem konopnym oczyszcza skórę głowy, zapobiega wypadaniu i wzmacnia włosy. Perfekcyjnie oczyszcza skórę głowy I włosy, pozostawiając je miękkie, wygładzone i błyszczące. Idealnie dobrana kompozycja naturalnych składników doskonale przyswaja się przez skórę oraz chroni ją przed wysychaniem.

Szampon skutecznie radzi sobie z łupieżem, wypadaniem włosów czy utratą blasku.
Dobrane nuty zapachowe w postaci grejpfruta oraz gałki muszkatołowej sprawią, że włosy będą pięknie pachnieć jeszcze przez kilka godzin po ich umyciu."

Napewno jest to szampon delikatny dla skóry głowy. Ja mam skórę wrażliwą, a podczas stosowania tego szamponu nie wystąpiły u mnie żadne podrażnienia. Nie swędziała mnie skóra. W użytkowaniu jest dość przyjemny. Ma świeży i bardzo mi odpowiadajacy zapach cytrusowo grejpfrutowy. Bardzo słabo się pieni co może dla niektórych być problemem. Jesteśmy często przyzwyczajeni do piany na głowie.  Na początku nie mogłam się do tego przyzwyczaić i myłam głowę nawet 3 razy. Sam szampon jest gesty i naprawdę polecam rozcieńczyć go,a nie nakładać bezpośrednio na skórę głowy. Moje włosy na długościach i końcach są dość suche, bo przede wszystkim są rozjaśnione. Więc natychmiast po umyciu muszę nakładać odżywkę i tu było tak samo. Natomiast ja szampony oceniam tylko w kontekście skóry głowy, bo do jej mycia on służy i tu muszę przyznać że parę podejść potrzebowałam żeby się z tym produktem trochę zrozumieć ale finalnie moja skóra głowy była bardzo zadowolona :) 


czwartek, 1 czerwca 2023

Zew Men kosmetyki dla meżczyzn inspirowane naturą

Hej hej. Dzisiaj trochę nietypowo jak na mojego bloga, bo rzadko piszę o kosmetykach dla panów. Na ostatnim spotkaniu blogerek jednak dostałyśmy propozycje aby nasi panowie zostali również obdarowani kosmetykami do testowania i zobaczyli jak to jest być recenzentem :) 
Kosmetyki do testów wysłała firma Zew for men.
Jest to marka stworzona dla panów. W składach swoich kosmetyków używają węgla drzewnego i czarnej huby. Szczycą się także współpraca z naturą. Stosują opakowania o zminimalizowanej ilości plastiku. Głównie szkło, metal i Eco papier.  Jeśli wydacie na zakupy w sklepie internetowym 150 zł, marka w Waszym imieniu posadzi drzewo :) 

A oto co było w paczuszce:



Nawilżający krem do twarzy. Przeznaczony do pielegnacji na dzień i na noc. W składzie posiada takie składniki aktywne jak : ekstrakt z czarnej huby,olej arganowy, kokosowy, ze słodkich migdałow, masło shea wosk z borowki, olej z baobabu, olej konopny. Krem oczywiście znajduje się w szklanym opakowaniu z zakretka.

Ma bardzo przyjemny cytrusowo drzewny zapach. Bardzo łagodzi wysuszenia i podrażnienia. Ładnie się wchłania i pozostawia uczucie nawilżenia. 


Naturalny dezodorant w sztyfcie. 
Nie zawiera soli aluminium ,silikonów i alkoholu. W składzie jednak znajdziemy ekstrakt z czarnej huby, filtrat z fermentacji drożdży, ziemię okrzemkowa i skrobię z mahoniu.  Jeśli chodzi o sam zapach to są to nuty cytrusowo- drzewne. 


Bardzo fajne opakowanie. Bardzo wydajny. Przyjemny cytrusowo - drzewny zapach. A przede wszystkim działa nawet przez cały dzień. 



Mydło do ciała i twarzy z węglem drzewnym. Poza węgle drzewnym Mydło ma w składzie masło shea, kakaowe oraz mango oraz żel aloesowy i alantoinę. Zostało tak opracowane by było łatwo splukiwalne by ograniczyć zużycie wody do mycia. Genialne naprawdę. 


Mydło na niecodzienny, czarny kolor. Bardzo fajny design metalowego pudełeczka. Delikatnie się pieni i daje bardzo mocne uczucie świeżości. Splukuje się bardzo dobrze. Twarz jest po nim oczyszczona i nie jest wysuszona. 

wtorek, 30 maja 2023

Bioelixire zestaw Gęste Włosy



Hej hej. Dzisiaj o zestawie od marki Bioelixire a mianowicie stymulującym zestawie na gęste włosy. Ponieważ sama nie mam problemów z wypadaniem a mój Krzysztof bardzo chętnie zechciał wypróbować zestaw to właśnie jemu zawdzięczać będziemy taa recenzje ;) 

Zestaw gęste włosy ma hamować wypadanie i przyspieszać ich porost. W zestawie są 4 produkty szampon, odżywka, wcierka oraz suplement diety. 

W sklad zestawu na początek wchodzi szampon i odżywka. 
Składnikami aktywnymi w szamponie są algi morskie które są bogactwem witamin, minerałów, polifenoli, antyoksydantów , białek, lipidów, polischarydow I węglowodanów, kofeina o działaniu pobudzającym, proteiny soi które zatrzymują wodę, biobambus.

Szampon bardzo wydajny. Ma ładny zapach. Bardzo dobrze układają się po nim włosy. Zdecydowanie zahamował wypadanie włosów. 

Jeśli chodzi o odżywkę to zawiera ona masło shea, agrest indyjski, witaminą E i kompleks ekstrakt z arniki, rozmarynu, rukwi wodnej, pokrzywy białej i bluszczu.
Akurat odżywki używałam ja, że względu na to że mój nie bardzo miałby na co ja nakładać. Muszę przyznać, że bardzo mi odpowiadała. Włosy były miękkie, dobrze się układały. Nie obciąża nadmiernie włosów ani nie jest ona także zbyt lekka dla moich suchych I rozjaśnianych włosów. Jestem z niej zadowolona. 



Kolejnym produktem do stosowania jest wcierka. Zawiera ona
- agrest indyjski, ktory ma odzywiać cebulki wlosowe. 
-ekstrakt z chmielu wspomagajacy synteze kolagenu i elastyny, stymuluje cebulki wlosowe, nabłyszcza i odżywia włosy
- biotynę zapobiegajaca wypadanie włosów i regulującą wydzielanie sebum
- kofeinę poprawiająca mikrokrążenie 
i sfiningainę która stabilizuje cykl wzrostu włosa.

Wcierka bardzo fajnie podnosi włosy. Są jakby pulchniejsze od nasady. Bardzo dobrze się na niej układa włosy. Zdecydowanie ułatwia stylizacje fryzury. 





Suplement jest w formie syropu. Zawarty w szklanej butelce. Zawiera agrest indyjski, biotynę, cynk i l-cysteinę. Należy go przyjmować raz dziennie.


Ma przyjemny,  słodki smak. Co jest zdecydowanym plusem dla osób niezbyt chętnie wypijających syropy. Do zestawy dołączona jest miarka. 
 
Jak widać cały zestaw ma podobne składniki, które mają się wzajemnie uzupełniać. Z założenia ma być ona holistycznym sposobem na probkem wypadania włosów. Producent poleca zestaw także przy tzw pocovidowym wypadaniu włosów. 


Jeśli chodzi o podsumowanie to zdecydowanie zestaw Gęste Włosy zahamował ich wypadanie. Dodatkowym plusem jest to że wcierka unosi włosy od nasady i ułatwia ich układanie. Odżywka która ja stosowałam bardzo dobrze sprawdzała się na moich włosach suchych po rozjaśnianiu. 
Generalnie zestaw jest wart zainteresowania :) 
Cena zestawu to 210 zł za 4 produkty. 

czwartek, 11 maja 2023

Ava bio harmony napinajacy balsam do ciała


Jaki musi być idealny balsam dla mnie ? Przede wszystkim dobrze się wchłaniać. Bardzo nie lubię długo zalegających na skórze konsystencji. Nie mam skóry suchej, atopowej czy problematycznej dlatego balsam musi się na mnie szybko wchłaniać i dawać poczucie nawilżenia. Tylko tyle albo aż tyle. Fajnie jakby też przyjemnie pachniał. Nie jestem zbyt regularna w ich używaniu dlatego zapach to coś co mnie może przyciągnąć lub totalnie odrzucić.

Ava labolatorium Bio harmony napinajacy balsam do ciała relaks i ukojenie.
Balsam w typowej tubie. Ma to swoje plusy I minusy jak każde opakowanie. Konsystencja jest dość lekka. Przyjemnie się wchłania. Ma również delikatny przyjemny zapach. Nie pokochaliśmy się na tyle bym chciała zużyć kolejne opakowanie ale jest to dobry balsam o przyzwoitej wchłanialności. Nie jest ani zbyt wodnisty ani zbyt ciężki. Osobiście nie zauważyłam zwiększonego napięcia skóry ale mogło to być także spowodowane średnia regularnością w stosowaniu

Macie swoje ukochane balsamy ? Czym kierujecie się przy ich wyborze ?

sobota, 6 maja 2023

Naturelove peeling solny slodka malina z bergamotka


Hej hej. Jak pamiętacie niedawno byłam na spotkaniu blogerek.  Dziś chce Wam napisać o jednym z produktów, które wtedy dostałam. Prawie od razu poszedł w ruch więc aktualnie już go skończyłam.

Naturelove peeling solny Słodka Malina z bergamotką.


 Po otwarciu wydobywa się cudowny zapach malin z bergamotką. Peeling jest w szklanym słoiku, co ma swoje plusy i minusy. Przede wszystkim jest to bardziej Eco i można później wykorzystać sobie taki słoiczek. Ale jednocześnie trzeba uważać, żeby nie rozbić go w łazience. Materiałem ściernym jest sól oraz zmielone nasiona czarnej porzeczki. A dalej w składzie masło shea oraz praktycznie same oleje: ryżowy, kokosowy, z pestek malin, z nasion czarnej porzeczki. 

Przede wszystkim przepięknie pachnie. Jest konkretny w swoim składzie choć osobiście nie przepadam za peelingami solnymi. Zostawia dość solidna warstwę na skórze. Jeśli Wam to nie przeszkadza to można na tym zakończyć peeling jeśli jednak nie lubicie powłoki to koniecznie trzeba umyć się żelem. 

Podsumowując peeling pięknie pachnie, jest dobry w swoim działaniu, zostawia warstwę na skórze co dla jednych będzie plusem dla drugich minusem. Ja osobiście za tym nie przepadam więc po peelingu myłam się żelem. 

Peeling kosztuje 37 zł za 300g i można go kupić na stronie producenta

 

środa, 3 maja 2023

Joanna kąpiel solankowa o zapachu bzu

Hej kochani. Jak tam majówka? Mnie udało się trochę odpocząć aktywnie i na luzaka. Byłam też na działce i już zaczął kwitnąć bez, którego zapach uwielbiam. 

Na szczęście trafiłam na produkt, który zamknął ten zapach w butelce i mogę się nim cieszyć każdego dnia. 


Joanna Naturia kąpiel solankowa jodowo- bromowa o zapachu bzu


Produktu mamy sporo bo opakowanie ma aż 500 ml. Konsystencja jest dość płynna, ale dobrze się pieni. Tej kąpieli solankowej można używać na dwa sposoby w formie klasycznej czyli do wanny ale także bezpośrednio pod prysznicem jako.produkt myjący. Ja niestety nie mam wanny więc używam jako żel. 
Absolutnie uwielbiam zapach. Dla mnie oddaje kwitnący bez dość wiarygodnie. A to jeden z moich ulubionych zapachów kwiatowych. Jest dość wydajny duże opakowanie,  dość płynna konsystencja ale starcza na dość długo. Ma też dość dobra cenę kosztuje ok 11-12 zł za 500 ml. 



poniedziałek, 17 kwietnia 2023

Wiosenne spotkanie blogerek w Krakowie

Hej hej. Niedawno miałam okazję znów uczestniczyć w spotkaniu blogerek.  Spotkałyśmy się jak zawsze w kameralnym gronie. Ja , Dominika, Kornelia, Mariola i Kasia.






Jak zawsze pojawiły się też ciekawe podarunki od różnych firm. Żeby nie przedłużać pokaże Wam co dostałam do testów.





Manu natu oj nie znałam marki. Mamy tu różne różności. Ciekawa jestem balsamu o zapachu arbuza


Joanna i cudowne żele pod prysznic i do kąpieli. Ten o zapachu bzu wprost uwielbiam. 


Ginexid i ich pianka do higieny intymnej.
Gehwol i balsam do stóp oraz próbki 


Ministerstwo dobrego mydła nigdy nie miałam żadnych produktów tej marki. Wpadł mi olej z orzechów laskowych


Bioelixire i zestaw na gęste włosy. Mój Krzysztof już rozpoczął testowanie :) W zestawie znajduje się suplement diety, szampon, odżywka i serum


Kolejna pozycja męska,która mu przypadła to kosmetyki Zew. Wszystko poszło w ruch więc będziemy dzielić się wrażeniami.


Naturlove podarowało nam solny Peeling do ciała, który też już, wylądował pod prysznicem.

Make mu bio przekazało peeling, serum i chłodzone serum pod oczy. Bardzo jestem ciekawa w szczególności właśnie serum pod oczy. 
4 organic i płyny do higieny intymnej. W tej sferze jestem dość delikatna więc ciekawe jak się sprawdza.



Be bio peeling enzymatyczny bardzo mnie ciekawi. Tych produków chyba nie trzeba reklamować. To marka jednej z bardziej rozpoznawalnych kobiet czyli Ewy Chodakowskiej.


Blistex podarowało nam 3 pomadki do ust. Jedna już poszła w ruch. 







Sattva Ajurveda przysłało nam po 3 produkty. Dostałam szampon, odżywkę i żel do mycia twarzy. Produkty mogłam sobie wybrać sama. Mam nadzieję, że przypadną mi do gustu .


Wydawnictwo insight i książka napraw się. Uwielbiam tego rodzaju książki więc zapewne dam znać:)


Mash natural przygotowało dla nas peeling , mus i szczotkę do ciała.


Arenart forever podarowało nam bransoletkę i naszyjnik z motywem rysia. Biżuteria bezpośrednio wpływa na ratowanie rysi i Polsce. 15 % zysku przekazywane jest właśnie na ten cel. 


Majru i miks miniaturowych produktów naturalnych. 



Yasumi podarowało oczyszczająca piankę do twarzy.

Iossi to marka kompletnie mi nie znaną tym bardziej cieszę się z tych produktów.


Ava labolatorium przekazała nam  krem do ciała, twarzy i serum.






Avon i miks produktów. Baaaardzo dawno już nie miałam styczności z tą marka.







Cymes i pyszne soki :)


Beauty face przekazało nam 2 maski w płacicie i serum.


Geek & Gergous to kolejna kompletnie mi nie znaną marka.



Chiaroscuro podarowało nam sojową świecę.


Faceboom i pysznie pachnący produkty. Pianka oczyszczające, serum I 2 produkty do ciała.



Marka Chantal  przekazało nam zestaw pielęgnacyjny do włosów Prosalon. 


Luba i miks chusteczek do sprzątania i pielęgnacji. 




Marka Hristina przekazała nam 2 produkty, które mogłyśmy wybrać. Ja wybrałam mleczko do twarzy i peeling do ciała.


Scrub mommy i gąbeczki do wszystkiego. Jak ja uwielbiam. Takie rzeczy 😁


Od marki Sielanka wpadł mi zestaw do włosów blond



Ekozuzu przekazało nam świec sojową i trz produkty. Ja dostałam krem do twarzy i maskę do włosów oraz mało widoczna na zdjęciu szminkę :)



Trójcząsteczkowy kwas hialuronowy od Bosqie


Floslek przekazał nam swoja nową serię Avocado


Embryolisse przekazało nam mini produkt i próbki



Niektóre produkty już poszły w ruch. Dajcie znać czy szcególnie jestescie czymś zainteresowani ? Wiele nowości kosmtycznych i nowych firma dla mnie także zaczynamy testy:)








Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...