Hej hej. Ale mnie ostatnio życie pochłonęło ale zdecydowanie na plus :) jestem na etapie mocnej pracy nad sobą i każdą wolną chwilę ostatnio wykorzystuję na zdobywanie wiedzy.
Ostatnio doszłam do wniosku, że wiele osób nie oczyszcza skóry rano baa nawet słyszałam o teorii, że nie mycie twarzy rano powoduje, że pozostawiamy na skórze naturalne sebum ochronne.
Ciężko mi się zgodzić z tą teorią. Sebum jest także świetna pożywką dla bakterii pamiętajcie o tym.
Ja jednak do oczyszczania porannego podchodzę z delikatnością. Wybieram produkty o lekkiej konsystencji i nie bardzo agresywne. Rano oczyszczam skórę tylko jednym produktem (w przeciwieństwie do dwuetapowego oczyszczania wieczornego)
W moje ręce wpadła ryżowa pianka od marki Yasumi
Pianka ma w sobie takie składniki jak : glicerynę, kwas hialuronowy, proteiny ryżu, kwas mlekowy, niacynamid, panthenol, mocznik oraz delikatniejsze środki myjące.
Ma bardzo fajną puszystą konsystencję. Dużym plusem stosowania pianek jest łatwość ich zmywania.
A jak się sprawdza w oczyszczaniu ? Stosuję ja głównie rano ale parę razy zdarzyło mi się usuwać nią makijaż i sprawdza się całkiem nieźle. Nie pozostawia uczucia ściągnięcia na skórze. Myje delikatnie ale dość skutecznie.
Ma baaardzo delikatny, prawie nie wyczuwalny przeze mnie zapach co w jakiś sposób także traktujr na plus. Wiem, że lubimy wszyscy ładnie pachnące kosmetyki ale czasem te zapachy są zbędne a mogą wywoływać podrażnienia czy reakcje alergiczne.
A jaka jest Twoja ulubiona pianka oczyszczająca?
Słyszę różne teorie i nie dziwię się, że ich skóra wygląda jak wygląda. Nie miałam jeszcze pianki Yasumi, przy okazji wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała. Mało znam tę markę.
OdpowiedzUsuń