niedziela, 29 listopada 2015

Nowości listopadowe

Dziś post typowo chwalipięty... Listopad jest miesiącem kiedy zwykle chociaż jakaś drobna mała rzecz do mnie przypływa ze względu na urodziny;p Czasem prezent dostaje a czasem kupuje sobie sama, a czasem kupuje sama pod pretekstem prezentu( tak każda wymówka jest dobra, żeby sobie coś kupić)

Moje kochane wariaty kupiły mi coś do czego juz dawno wzdychałam ;p

Moje pierwsze pędzle Zoeva... uwielbiam pędzle .... zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia a pierwsze dotknięcie potwierdziło moje przekonania 





Na targach w tym roku nie poszalałam poza wieloma rzeczami do pracy padło na maski od SKIN 79







i pare hybryd Semilaca :)



Zrobiłam również zamówienie na Cocolita.pl  z moją pierwszą paletką MUA, pierwszym kosmetykiem W7 i przepięknym różem od Makeup Revolution 



Byłam również w drogerii Natura, która w końcu otworzyła się na mim osiedlu.. ale z umiarem Katarzynko.....

padło tylko na puder prasowany KOBO bo oszczędzamyu ;p


Jednak kocham mieć nowe kosmetyki;p gdybym tylko jeszcze miała gdzie trzymać.....

środa, 11 listopada 2015

Cztery pory roku- serum do rąk i paznokci

Jesień- nie lubię - zimno, wieje, deczyk, nasza skóra zwłaszcza na dłoniach w tym czasie potrzebuje regeneracji i ochrony.

Dzisiaj dla Was serum do rak i paznokci Cztery Pory Roku



Serum było w pudełku shinybox o którym pisałam Wam tu.

Otworzyłam je i pierwsze co mnie zaskoczyło - to konsystencja jakaś taka wodnista, lekka, niby żelowa.. ale... jakaś taka... myślę boże znów jakaś woda.



Następnie dotarł do mnie przepiękny zapach, jest dość intensywny, ale przepiękny jakiś taki świeży -kwiatowo- owocowy. mmm...

Posmarowałam te wysuszone łapy- myślę zobaczymy czy w ogołe coś nawilży. Czekam chwilę na początku lekko lepki podczas wchłaniania. Patrze w komputer coś tam czytam- po chwili patrze- kurde świetnie nawilzyło, przepięknie pachnie....

Wrzuciłam serum do torebki aby przekonać się co będzie dalej.

I powiem Wam, że bardzo go polubiłam :) Lekki, nietłusty szybko się wchłania a do tego działa!
Nienawidzę jak wysmaruje ręce a potem nie moge nic chwycić bo mam takie tłuste łapska- z tym serum nie mam takiego problemu. 

Ten cudowny zapach zostaje na rękach na dłuższą chwilę. Raz w autobusie się ludzie oglądali co tak pachnie :)Forma popmki również mi bardzo odpowiada. Na dłonie wyciskam zazwyczaj 2 pompki i wystarczy. Nie wymaga dodatkowego natłuszczenia. Fajny produkt niska cena- w Rossmanie około 8,60 zł

Dla zainteresowanych skład:

poniedziałek, 9 listopada 2015

LNE czyli stały punkt odwiedzin



Stały już od jakiegoś czasu punkt spotkań dla mnie z profesjonalnymi markami.
Na targach można kupić wiele fajnych rzeczy, ale i poznać wiele nowych firm , zabiegów sprzętów.

Które stoiska odwiedze tym razem?

Peel mission  - moje odkrycie ostatnich targów. Mają fenomenalne peelingi chemiczne. Aktualnie pracuje z kwasem salicylowym, pirogronowym, lakrobionowym i glikolowym i jestem absolutnie zachwycona efektami.


Beauty-art - ostatnio kupiłam u nich bardzo fajną tubę na pędzle i fenomenalny pedzelek do eyelinera, na pewno zaglądne :)


Ruck- planuje kupić cęgi do pedicure i rozejrzeć się za frezem różyczkowym



Będę bacznie rozglądać się też za frezem z węglika spiekanego


Niestety w tym roku nie będzie mojego ukochanego Etre Belle, ale i tak wróce zapakowana w tony rzeczy, jak zwykle:)


Pewnie popatrze również na pigmenty do makijażu permanentnego i zaopatrze się i igły... 

Szykują się dobre 2 dni :)

W tym roku postanowiłam zamówić sobie prenumerate LNE i sesje masterclass - masaż tensegracyjny twarzy 

niedziela, 8 listopada 2015

Ogłoszenie parafialne :) Szukam trądzikowców i osób z bliznami

Hej dziewczyny

Piszę pracę badawczą na temat wpływu kwasu pirogronowego na skórę z trądzikiem i bliznami potrądzikowymi. Szukam chętnych osób do przeprowadzenia badania, które miałoby polegać na przeprowadzeniu kuracji tym kwasem. 
Kuracja oczywiście będzie bezpłatna. 
Zabiegi będą przeprowadzane przeze mnie na profesjonalnym produkcie. 

Od chętnych oczekuję współpracy- tj stawiania się na zabiegi, zgody na wykorzystanie ich przypadku w mojej pracy i zgody na umieszczenie zdjęć- zdjęcia nie będą obejmować całej twarzy- zazwyczaj robię je partiami.

Z przyczyn organizacyjnych najchętniej szukam osób z Krakowa lub takich które są mobilne i mogą dojeżdżać

Chętne prosze o meila , albo o komenatrz.

Może któraś z Was np. ma siostrę, brata czy jakąś osobę, ktora ma taki problem i byłaby zainteresowana tematem :).


czwartek, 5 listopada 2015

Skin 79 BB Gold

Chorowałam, chorowałam i mam!

Mój pierwszy azjatycki kosmetyk i od razu strzał w 10... kuźwa ciężko będzie go pobić....


Stałam się posiadaczką tego cuda dzięki wyprzedaży shinyboxów .

Patrzcie na opakowanie..... jest przepiękne...Pompa- czyli to co uwielbiam, nie ma zakretki co doceniam jako osoba pasjonująca się w niedokręcaniu niczego;p 

A poza tym łatwo, szybko, higienicznie :)

My kobiety to jakoś lubimy to co ładne... 



Jeśli chodzi o odcień to wstrzeliłam się idealnie 


Zdjęcie na ręce oczywiscie nie za wiele oddaje , ale po rozłożeniu go idealnie stapia się ze skórą


Daje zdecydowanie błyszczace wykończenie. Mega rozświetla skórę. Nieprzespana noc? Stres? Żaden problem dla niego aby to ukryć. O korektorze możecie zapomnieć! (no chyba, że jako baza pod cień)

Żaden podkład , który miałam do tej pory nie dawał takiego krycia jak to cudo.

Wprawdzie przeznaczony jest do skóry poszarzałej, suchej i zniszczonej, 
Ja daje pod niego zwykły krem- tzn taki jakiego aktualnie używam- chyba kwestia przyzwyczajenia no i zdecydowanie wystarczy wtedy mniej tego cuda.

Kremy bb , ktore miałam do tej pory nie mają zupełnie nic wspólnego z tym i nie będę ich porównywać nawet , bo nie ma to najmniejszego sensu.

Nie obciąża, nie przetłuszcza, nie zapycha...

Ma filtr 30SPF czego chcieć więcej?

Ciężko się go zmywa- tzn najlepiej jednak zmywać go olejkiem- tzn u mnie najlepiej do zmywania sprawdził się olejek bielendy.


Problem jest jeden... uzależniłam się od niego a ni huhu nie widać , kiedy się skończy....
Drże na myśl o powrocie do podkładu i myśle o zapasie... A moze by tak wypróbować inny ... tylko z tymi kolorami 

kusi mnie HOT PINk i chętnie bym go wypróbowała

niedziela, 1 listopada 2015

Kerastase specifique Bain Riche Dermo-Calm

O mojej miłości do profesjonalnych szamponów chyba już wiecie- ale myślę, że to jest zboczenie zawodowe i kwestia pracowania w salonie, gdzie również są usługi fryzjerskie. Przechodzisz i te gabloty buchają do ciebie energią kup mnie....

Dziś o wzbogaconej kąpieli do włosów dermo-calm



Dwa słowa o linii Kerastase specifique



Kerastase specyfique to linie stworzone dla osób z problemami w obrębie skóry głowy: dla wrażliwej skóry głowy, skóry ze skłonnością do przetłuszczania się, skóry głowy z łupieżem oraz oób z problemem wypadania włosów. 

Kąpiel Bain Riche Dermo-Calm pochodzi z linii dla wrażliwej skóry głowy. Jest to hipoalergiczny szampon do wrażliwej skóry głowy i suchych włosów. ( Ale hello wszędzie piszesz, że codziennie myjesz włosy, więc chyba ci się przetłuszczają pewnie pomyślą te, które śledzą moje wypociny).
Tak naprawdę nie ja jestem testerem i głowym obiektem używającym tej kąpieli- a jest nią Dawid mój już coraz mniejszy syn. Wariatka kupiła dziecku szampon Kerastase...



Moim pierwszym spotkaniem z kąpielami Kerastase był wprawdzie inny szampon- lżejszy brat Bain Riche czyli Dermo-Calm.Myje włosy codziennie i to zazwyczaj w pozycji "głowa w dół i dawaj". Często w takich przypadkach nie dopłukujemy szamponów na czubku głowy. Wszystkie szampony o gęstszej konsystencji i wszystkie szampony Loreal'a i Kerastase wymagają intensywnego wypłukiwania.  Raz , drugi, trzeci gdzies nie wypłukałam tych specyfików i masz głowa swędzi. 

W pracy podejmuje temat. Kurde dziewczynki swędzi mnie ten łeb- weźcie zobaczcie co się tam dzieje- diagnoza- przesuszona skóra głowy. No ok i co teraz mam robić z nią? Siadaj umyjemy ci dermo calmem. Myśle ok. Dziewczyny po pierwszym umyciu wszytstko jak  ręką odjął .

Jakiś czas później w salonie dziewczyny miały szkolenie z produktów do skóry głowy. Zagadałam do szkoleniowca , że młody ma 8 lat( już teraz kurna ma 9 :/) i ma coś na wzór ciemieniuchy na głowie. U dermatologa byłam stwierdził, że jak włosy zaczną wypadać czy coś żebym przyszła[ tutaj chciałam pozdrowić dermatologów]- za mały na maści , pewnie to alergia. Patrycja mówi- weź mu szampon do wrażliwej skóry głowy. Dobra Pati ale on to ma od urodzenia jeszcze stare metody na oliwke i drapanko to jakoś dają rade ale bez jaj. Jak się okazało powiedziała mi, że się spotyka się z taka przypadłością - głownie u chłopców. Dobra ok wzięłam szampon, myślę jak mu nie pomoże, to mi nie zaszkodzi :)


I wiecie co- nie wierzyłam, że szampon , czyli rzecz którą nakłada się na skórę głowy coś tam mizia i wypłukuje zrobi takie cuda. Fakt młody ma tendencje do nawracania tych zmian, ale gdy używa tego szamponu 2 razy w tygodniu w miarę regularnie to problem znika... 


Ja używam go raz na jakiś czas- zazwyczaj wtedy kiedy czuję, że mam trochę spięta czy przesuszona skórę raz wystarczy na jakiś czas :) 

Kąpiel pięknie pachnie i daje uczucie odświeżenia trzeba jednak pamiętać, aby ją dobrze wypłukiwać, żeby nie było uczucia przeciążenia na włosach. Dla osób z przetłuszczającymi włosami polecam Dermo- Calm lżejszego brata          

Cena- plus minus 80 zł za 250 ml- powiecie drogo- jak na szampon faktycznie- ale jak na coś co ma pomóc w naszych dolegliwościach to podobnie do cen leków :)                                                                 



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...