środa, 26 czerwca 2019

Garnier Fructis Hair Food Bananowa maska do włosów

Jak to mówią blond na głowie jest jak mercedes. Byle czego nie użyjesz. Moje włosy są rozjaśnione- przez to bardziej suche i zdecydowanie końce wymagają porządnego odżywienia. Zwykle stosuje odżywki. Mimo wszystko mam włosy cienkie i maski często je przetłuszczają i obciążają.



Banana Hair Food to odżywcza maska do włosów. Przeznaczona do bardzo suchych włosów.
Producent deklaruje 98% składników pochodzenia naturalnego. Można ją stosować na 3 sposoby:
1. Jako odzywkę- nakładasz i spłukujesz
2.Jako maskę- nakładasz na 3 minuty i spłukujesz
3. jako pielęgnacje bez spłukiwania.

Wypróbowałam ją na wszystkie 3 sposoby.
Jako odżywka super się sprawdza. Włosy świetnie się po niej rozczesują. Nie są poplątane. Po wysuszeniu są fajnie wykończone. Nie ma tępych końców.


Użycie jej jako maski zdecydowanie intensyfikuje działanie. Włosy są bardzo odżywione. Wizualnie są ładne i błyszczące.
Jako pielęgnacja bez spłukiwania kompletnie się u mnie nie sprawdziła. Moje włosy były jednak obciążone i wyglądały na lekko przetłuszczone. Być może dawałam za dużo produktu. Jednak taki rodzaj pielęgnacji nie do końca mi odpowiada.

Duże opakowanie jest bardzo wygodne. Zwykły zakręcany pojemnik- wykorzystanie maski do samego końca. Sama konsystencja jest świetna. Nie jest za gęsta, ale nie spływa też z włosów. Ma dość sporo składników odżywczych: masł shea, oliwe z oliwek, ekstrakt z banana, soje, olej kokosowy, olej z awokado.



Bardzo intensywnie pachnie bananem. Zapach utrzymuje się na włosach prawie cały dzień, wiec to maska zdecydowanie dla lubiących ten zapach. Zdecydowanie mam ochotę na inne wersje tej maski.
Spora pojemność 390 ml Cena oscyluje w około 25 zł.


środa, 19 czerwca 2019

Kompleksowa pielęgnacja od Biolonica

Stosowanie całych zestawów kosmetycznych ma zdecydowanie same plusy. Dzięki temu można bardzo realnie ocenić ich wpływ na skórę.

Marka Biolonica dysponuje kremem na dzień, na noc i kremem pod oczy do codziennej pielęgnacji. Przewodnią substancją kosmetyków mają być komórki macierzyste z jabłoni. Wprawdzie zestaw przeznaczony jest dla osób po 30 roku życia, ale mnie nie brakuje wiele. Poza tym mieszkanie w Krakowie i czasem niezbyt higieniczny tryb życia czasem robi swoje.



Substancje czynne w kremie na dzień to przede wszystkim roślinne komórki macierzyste z jabłoni, kwas hialuronowy i ekstrakt z jabłka.  Komórki macierzyste jabłoni towarzyszą wszystkim 3 kremom. W kremie na noc znajdziemy ekstrakt z kolagenu i elastyny oraz olej z nasion jabłka. Krem pod oczy wyróżnia natomiast zawartość ekstraktu z grejpfruta oraz masła shea.

Wszystkie kremy mają świetne opakowanie z pompką. Lubie takie rozwiązania bo po pierwsze nie pozwalają na dopływ powietrza i kosmetyki się tak nie psują. Wszystkie 3 kremy mają dość bogatą konsystencję. Dają poczucie intensywnego nawilżenia i natłuszczenia skóry. Osobiście mam skórę mieszaną w kierunku normalnej, z tendencją do przesuszania przy nieodpowiedniej pielęgnacji.


Ja bardzo polubiłam się z tym zestawem. Idealnie wpisuje się w moją pielęgnacje. Nawilżają, natłuszczają i powodują, że mam poczucie odżywienia skóry.Nie dają uczucia pieczenia czy jakiegokolwiek dyskomfortu. Wchłanialność jest dość dobra mimo cieższej konsystencji. Krem na dzień nie roluje się przy nakładaniu makijażu, co dla mnie jest bardzo ważne. Skóra jest miękka i odżywiona. Ma zdrowy koloryt i jest przyjemna w dotyku. Nie zauważyłam też zapychania czy zwiększenia ilości zaskórników. Krem od oczy ma dość dużą pojemność jak na standardowe kremy, bo aż 30 ml. Krem na dzień i na noc dość standardowo po 50 ml. Zakupić je można przede wszystkim w sklepie producenta Biolonica.

niedziela, 16 czerwca 2019

DKNY be delicious

Upały męczą. Czas sięgnąć po letnie zapachy. Z czy kojarzy Wam się lato ? Mi ze świeżością, owocami, cytrusami.



Woda perfumowana DKNY DKNY Be Delicious to ponadczasowa kompozycja, której nikt się nie oprze. W nucie głowy zachwyca subtelnym aromatem ogórków, świeżością grejpfruta i upajającą magnolią. Kwiatowe nuty serca przełamano akordami soczystych zielonych jabłek. Za zmysłowy charakter perfum odpowiada natomiast baza zapachu, którą tworzą ciepłe drzewne tony oraz bursztyn. Woda perfumowana DKNY DKNY Be Delicious to Twoja codzienna porcja radości!


Jak wiecie jestem fajką zapachów ciężkich. Kocham piżmo i drzewo sandałowe. Uwielbiam ciężkie oraz lekko męskie nuty. Ale jednak nie w lecie. Są zapachy, które na czas upałów zdecydowanie trzeba odstawić i przerzucić się na inne.


DKNY be delicious jest dla mnie idealną alternatywą. Zapach jest lekki i świeży. Uważam, że mają przyzwoitą trwałość, ale jak każdy zapach najlepiej przetestować na własnej skórze. Dla mne to idealny zapach na lato dodający powera. Zarówno na upalne dni, jak i ciepłe wieczory,

Zamowić możecie je między innymi w drogerii internetowej E-Glamour

wtorek, 11 czerwca 2019

Książki, które inspirują. Jakub Czarodziej Magia zmiany

Są takie książki, które inspirują. Są tacy ludzie, którzy swoją energią zarażają innych. Są też tacy, którzy Cie wkurwią mówiąc prosto z mostu o Twoich błędach.

Ale jedno wiem, że jak Cię ktoś wkurwi i zmotywuje Cię do zmian to działa to tylko na Twoją korzyść.

Na Jakuba Czarodzieja trafiłam przypadkiem. Ktoś gdzieś udostępnił jego filmik. Od razu podpasowała mi energetyka tego faceta. Wali prosto z mostu, pokazuje prawdę o dzisiejszych relacjach i życiu.



Jakub Czarodziej psycholog i specjalista resocjalizacji. Kontrowersyjny, bezkompromisowy, skuteczny. Jego niestandardowe metody pracy pomogły wielu ludziom stanąć na nogi.  Aranżuje ekstremalne sytuacje i doprowadza pacjentów do skrajnych emocji, wyprowadzając ich ze strefy komfortu.Sam wyrwał się z piekła uzależnień. Teraz podaje pomocną dłoń ludziom na życiowych zakręcie. Jego nagrania w internecie oglądają tysiąc fanów.

Książka jest inspiracją. Jest autentyczną historią przypadków ludzi, którzy zboczyli na drogę samozapętlenia i pesymizmu. Jakub pokazuje, że zawsze jest czas na zmiany tylko musisz podjąć taką decyzję.




Książka naładowała mnie mega pozytywną energią. Następnego dnia wciąż rozmyślałam . Niesamowite jak energie ludzką można przelać na papier. To nie jest pozycja dla ludzi, którzy oczekują głaskania po główce. To wyzwanie. Przekraczanie swoich granic. Zmiana siebie na lepsze.


A Ty? Jesteś gotów wyjść ze swojej strefy komfortu ?

Do mnie ten człowiek przemawia. I to jest najważniejsze.


Ja swój egzemplarz kupiłam na  stronie EMPIKU .

I wiecie co ? Chciałabym, żeby kiedyś ten człowiek stanął na mojej drodze i porządnie mnie wkurwił.

piątek, 7 czerwca 2019

Majowe denko

Denko jak zawsze motywuje do zużywania :) Dzisiaj o majowych zużyciach. Wiele ich nie było, ale zainspirowana Dominika z Kosmetyczne Szaleństwo postanowiłam nic nie wyciągać na wannę, dopóki nie zużyję zapasów. Tak więc co zużyłam w maju:)



1. O2 Skin krem - recenzowałam go już dawno, potem wrzuciłam go do torby na siłownie i zdenkowanie go troszkę mi zajęło. Dobrze go wspominam. Świetnie nawilżał. W przygotowaniu mam inne kremy tej produkcji :)

2. AA Vegan fresh podkład. Nie doczekał się recenzji. Bardzo fajny podkład. Ma niezłe krycie. Zdecydowanie działa nawilżająco. Nie zapycha i nie tworzy efektu maski.

3.Czarne mydło marokańskie z arganem. Jak dotąd nie spotkałam bardziej konkretnego produktu.Połączony z rękawicą kesha można wykonać porządny peeling.

4.AA płyn micelarny. Micel jak micel. Dobry, świetnie zmywa, nie szczypie w oczy.

5. ECOLAB żel pod prysznic Męczyłam go bardzo długo. Zupełnie mnie nie zachwycił Zużyłam bo zużyłam.

6.Maska do skóry głowy z Kerastase. Jeden z lepszych produktów do skóry głowy, z którym miałam styczność. Świetnie łagodzi i nawilża skórę głowy. Idealna dla osób z krótkimi włosami, ale nie tylko.

7.Mleczko termiczne Aura Botanica Kerastase Świetne mleczko termiczne z ekologicznej serii od Kerastase. Zdecydowanie dobrze robiło moim włosom, które przy każdym myciu poddawane są działaniu suszarki. Ma swoją cenę, ale jest mega wydajne.

8. Peeling Organic Shop Papaja. Uwielbiam te peelingi o wersji z papają akurat nie pisałam. Fajny, bardzo neutralny zapach, który powinien podpasować każdemu. Niezmienie uważam, że to swietne peelingi w przysępnej cenie.

9.Maseczka Food For Skin z Lidla. Bardzo fajna maseczka. 2 saszetki w bardzo przystępnej cenie. Każda z nich to maska- peeling. Fajna jakoś, niska cena- warte wypróbowania.

10. Maseczka Eveline Buble face maska oczyszczająca. Doczea się niebawem szerszej recenzji. Jedno jest pewne- oczyszcza.



środa, 5 czerwca 2019

Kubek termiczny dla kobiety pracującej

Szybki poranek, przywdziewam byle , jednocześnie wciągając majtki na tyłek i myjąc zęby. Znacie to ? Myślę, że to dość częsty obrazek z naszych domach. Żyjemy w biegu, niejednokrotnie tocząc codziennie rano bitwę w budzikiem.
Nie wiem, jak Wy ale ja zdecydowanie jestem kawoszem. Uwielbiam zapach kawy w rana. Pijam czarną, klasyczną kawę, która stawia mnie na nogi. Zdarza mi się nie zdążyć spokojnie usiąść i wypić kawę. Ja to całe życie jestem w biegu, zalatana i wiecznie gdzieś pędząca ;)
W moim świecie spokojna kawa to luksus. Ba.. ciepła kawa to rzecz, z której dawno już temu musiałam zrezygnować :)

Wiele razy nie miałam czasu wypić swojego "porannego nektaru bogów" pędząc do auta tylko dlatego,że nie miałam odpowiedniego kubka. Czasem moja trasa samochodem jest na tyle długa,  że zdążyłabym wypić ją po drodzę. Na rynku jest cały przegląd kubków termicznych. Przerobiłam już wszelkie jednorazowe przygody z kubeczkami tzw firmówkami. Albo to ciekło, albo też zapomniało, że ma trzymać ciepło ;)

W moje ręce wpadł kubek od TERMOKUBKI Opowiem Wam o nim.


Powiecie kubek jak kubek, ma trzymać ciepło i tyle. Nie do końca. Uważam, że powinien być także praktyczny.

Oczywiście jako kobieta lubię jak coś jest ładne. Uważam, że model Sterling od Termokubki, jest bardzo prosty i elegancki, a ja lubię proste i eleganckie rzeczy.


Bardzo lubię jak coś jest tylko moje. Kubek możemy spersonalizować przez grawer. Możesz tam nanieść swoje imię, sentencję która Cię motywuje czy cokolwiek chcesz :) Wtedy kubek staję się właściwie TWÓJ.


 Znam bardzo mało mega uporządkowanych kobiet. Myślę, że większość z nas, matek, czy kobiet pracujących tak samo jak ja jest wiecznie zalatana, a nasza torebka jest pojemnikiem na absolutnie niezbędne rzeczy od super ważnych dokumentów po nożyki do wyrzynarki. Podejrzewam, że tak samo jak ja, Drogie Panie, w locie wrzucacie wszystko do torebki. A tu bach. Super ważne dokumenty zalane przez kawę, herbatę, wodę... no way... zdarzyło się prawda ? Nie wiem, kto jest projektantem tego kubka, ale zdecydowanie wyszedł na przeciw nam. Kubek posiada zabezpieczenie przed otwarciem. Możesz rzucać swoją torebką lub plecakiem, z taką samą częstotliwością jak do tej pory.Kojarzycie sytuację kiedy jedziecie samochodem, nagle ostre hamowanie i wszystko wypada z Waszej oczywiście nie zapiętej torebki ? Wraz z kubkiem oczywiście. Mój przeżył i faktycznie się nie otworzył- dzięki Bogu, bo czekałoby mnie pranie auta.


Uwielbiasz gorącą kawę, ale masz na pokładzie małego szkraba?  Ewentualnie w Torebce masz jednocześnie gorącą kawę i zimne lody ? Nie szkodzi . Kubek z zewnątrz jest chłodny, mimo gorącego wnętrza.

Maksymalny czas trzymania ciepła jaki udało mi się przetestować to 5 godzin. Kawa i herbata była bardzo ciepła. Po 2 godzinach nadal wrzątek.

Podsumowując.
To naprawdę świetny kubek, który spełnia moja oczekiwania. Jest wygodny, szczelny i przede wszystkim trzyma ciepło.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...