niedziela, 31 grudnia 2017

Szczęśliwego nowego roku

Jak co roku w Sylwestra większość z nas dokonuje podsumowania roku lub planuje co ma zamiar zrobić w przyszłości.
Ja w tym roku mam dla Was tylko parę słów od siebie.


Pamiętaj, że jesteś niepowtarzalną osobą na tym świecie - nie ma drugiej takiej samej


Nie uzależniaj swojego szczęścia od innych osób- oczywiście nikt nie chce być sam na tym świecie, ale spróbuj czuć się ze sobą dobrze - zawsze



Nikt nie ma prawa oceniać Twojego życia- chyba, że wsadzi Twoje buty i przejdzie Twoje ścieżki- a wiemy, że to niemożliwe



Jesteśmy ludźmi- każdy z nas ma prawo popełniać błędy- gorzej gdy się na nich nie uczymy.



Rozmawiajmy- mam wrażenie, że większość problemów międzyludzkich oparta jest na braku komunikacji- pamiętaj on/ona się nie domyśli o co Ci chodzi.



Marzenia nic nie kosztują- więc bujaj w obłokach ile wlezie, stawiaj sobie cele .


Otaczaj się tylko osobami, które powodują, że czujesz się lepiej, a nie gorzej.

Uwierz w siebie po to pierwszy krok do dokonania celu :)

Życzę sobie i Wam,aby ten rok był lepszy od mijającego. Abyścię marzyli i wierzyli w te marzenia - marzenia się nie spełniają marzenia się spełnia.

Pozdrawiam Was ciepło do zobaczenia w 2018 roku :)

piątek, 29 grudnia 2017

Yankee Candle Passion Fruit Martini


Dziś o kolejnym zapachu od Yankee Candle, który przypadł mi do gustu.







Sampler z owocowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o cudownym zapachowym połączeniu marakui, mango i pomarańczy. Usiądź wygodnie i zrelaksuj się popijając soczysty tropikalno-owocowy koktajl.

Jeśli jesteś fanem owocowych zapachów, tak jak ja, to koniecznie musisz go wyprobować. Jest dokładnie taki jak opisuje go producent. Zdecydowanie czuję pomarańcze i owocowe nuty. Bardzo chetnie nabędę go w formie świecy.

Zakupić go możecie na goodies.pl

środa, 27 grudnia 2017

Balea peeling pod prysznic arbuz i melon

Nic tak nie przypomina mi lata w środku zimy jak kosmetyki o letnich zapachach. Peeling Balea arbuz i melon jest jednym z takich kosmetyków.



Po otwarciu wieczka od razu rzuca się na nas aromat arbuza i melona tak intensywny, że pranie czuję te owoce w swoich rękach. Konsystencja tego żelu jest średnio gęsta. Ma w sobie ogrom drobniutkich perełek ścierających. Jest raczej delikatnym peelingiem, a nie mocnym zdzierakiem. Cała łazienka pysznie pachnie owocami po jego użyciu. Fajny choć wolę mocniejsze zdzieraki.... ale kocham o za zapach tak przypominający mi wakacyjne, upalne wieczory.


Słabo dostępny w Polsce. Pochodzi z edycji limitowanej. Kosztował około 6 zł.

poniedziałek, 25 grudnia 2017

Świąteczne spotkanie blogerek

Jak pewnie wiecie była organizatorem ostatniego Światecznego Spotkania Blogerek w Krakowie. jak to na mnie przystało zawsze musi się coś wydarzyć by było nietypowo,inaczej :) Człowiek przygoda to ja i zawsze jakieś opatrzności losu muszą się przytrafić. 
W organizacji spotkania pomagała mi Kornelia i Dominika. Spotkanie miało odbyć się w restauracji........, a dlaczego miało? Jak wiecie istnieje coś takiego jak solidarność jajników, a jeśli są to blogerki to jest to solidarność blogerskich jajników. Jedna z organizatorek Dominika jak to na nią już przystało uwielbia się rozchorować na jakaś dziwną chorobę niewiadomego pochodzenia w najmniej oczekiwanym momencie. Z niczego zepsuła się jej noga. Podobno zużycie. No wiecie czasem jest tak ze noga się zmęczy, spuchnie, zacznie boleć i powie ni hu hu zostajesz w domu nigdzie nie idziesz. Niestety okazało się, że niemożliwe będzie by przyszła na nasze spotkanie. Nie mogła wychodzić z domu przez nogę. Więc co zrobiły solidarne jajniki blogerskie ? Przyszły do niej. Ekspresowa zmiana miejsca spotkania na szczęście się udała. Nie obyło się bez zagubień i poszukiwań spotkania w bloku obok. Ale ostatecznie wszystkie dotarłyśmy na miejsce. W końcu jak spotkanie na 10 osób to na 10 nieważne gdzie :) Każda z nas przyniosła coś do jedzenia i udało nam się na luzie spotkać:)

Wszystkie uczestniczki spotkania:

Dominika http://www.kosmetyczneszalenstwo.pl
Marzena http://turkusoowa.blogspot.com
Kornelia http://www.zakatekrudej.pl
Magda https://www.madziof.pl
Paulina http://nottooseriousblog.blogspot.com
Magda http://www.rainbow-beauty.pl/
Wiktoria https://www.youtube.com/c/WiktoriaWanda
Jadwiga http://jagodowa00.blogspot.com
Magda http://magicwordcherry.blogspot.com


Sponsorzy spotkania :Firmy jakie wsparły nasze spotkanie:


Garden words Group / Avon  http://www.gardenofwords.eu




Tess by idea25 - https://idea25.pl







Ahmad tea - http://ahmadtea.pl






























DLM

















my laq -   https://mylaq.pl


sól bochenska -  http://solbochenska.pl


maroko sklep - http://marokosklep.com


beauty face  http://beautyface.pl






Bardzo dziękujemy sponsorom za wsparcie naszego spotkania.Mam nadzieję, że dobrze się bawiłyście :)

piątek, 22 grudnia 2017

Organic Shop Organiczny krem masło do stóp odżywienie i zmiękczenie

O stopy dbam cały rok. Bez znaczenia czy śmigam z sandałkach i pokazuje je całemu światu czy patrzę na nie tylko w domu. Stopy są dla mnie ważnym elementem pielęgnacji. Po pierwsze niosą nas całe życie. Potrafią przysporzyć kłopotów.
Skóra na stopach jest też specyficzna. Jej spód tak samo jak i wewnętrzna część dłoni pozbawione są włosów a przy tym gruczołów łojowych.

Jak dbam o moje stopy ?

Raz w tygodniu ścieram zrogowaciały naskórek przy pomocy tarki. Zawsze robię to na sucho przed kąpiela. Zazwyczaj tarki do mają dwie warstwy ścierne- ostrzejszą i delikatniejszą. Ostrzejszą skupiam się na miejscach zrogowaciałych , a następnie delikatniejszą stroną wygładzam skórę. Raz w tygodniu wykonuję też peeling na stopach. Krem jest codziennym rytuałem mojej pielęgnacji stóp. Ważne by mocno nawilżał i natłuszczał skórę moich stóp.

Jak sprawdził się krem od Organic Shop ? Dowiecie się w dzisiejszym poście.


Krem zawarty jest w klasycznej tubce. Lubię takie rozwiązania. Zawszę mogę na koniec przeciąć tubkę i wykorzystać ją naprawdę do końca.  W swoim składzie ma takie substancje jak masło shea, wosk pszczeli olejek z drzewa herbacianego, olejek paczulowy czy ekstrakt z drzewa sandałowego. Ma przyjemna konsystencję- średnio gęstą. Delikatny ziołowy zapach. Bardzo szybko wchłania się i daje uczucie nawilżenia. Dla mnie niestety nie zawsze wystarczające. Zdarza się, że muszę o dosmarowywać parę razy. Lubię o, ale okazał się takim przeciętniakiem. Cóż szukam dalej :)


Skład INCI: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate, Coco-Caprylate/Caprate, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter*,  Cera Alba*, Stearic Acid, Melaleuca Artelnifolia Leaf Oil*, Tocopherol, Pogostemon Cablin Leaf Oil, Santalum Album Wood Extract, Sodium Stearoyl Glutamate, Xanthan Gum, Parfum, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dyhydroacetic Acid, Citric Acid, Limonene, Linalool, Citral, Citronellol.

środa, 20 grudnia 2017

Balea żel pod prysznic o zapachu trawy cytrynowej

Opisywałam Wam kiedyś kosmetyki Balea, które do mnie trafiły. Zaczęłam się powoli za nie zabierać. Żele pod prysznic Balea porówywane są do naszej Isany. Dla mnie jednak mają zdecydowanie przyjemniejsze zapachy :) Dziś o żelu pod prysznic o zapachu trawy cytrynowej, do którego jak wiecie mam ogromną słabość.





Po otwarciu żelu od razu czuć intensywny zapach trawy cytrynowej. Ja jako wielka miłośniczka odświeżających zapachów od razu go pokochałam. Jest średnio gęsty ale raczej należy do tych wydajnych. Przepiękny zielony kolor zachęca do stosowania. Jedną z rzeczy za które lubie opakowania żeli Balea to odporność na wodę- spokojnie przetrwa w przyzwoitej formie nawet po długim pobycie w łazience. I to, że przy końcówce żelu możemy go postawić do góry nogami :)
Żele na promocji kosztują niecałe 3 zł. Jeśli tylko będziecie w okolicach DM koniecznie się w nie zaopatrzcie!

piątek, 15 grudnia 2017

Yankee Candle Wild Mint



Sampler z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o chłodnym i ostrym zapachu świeżej dzikiej mięty




Jaki jest wild mint? Dokładnie taki jak opisuje go producent. Podobał mi się już na sucho. To zapach świeżej mięty, ale nie takiej jaką spotkacie w pastach czy miętuskach. To zapach mięty która rośnie w lesie, ozdabia Wasze kuchnie. To zapach świeżej mięty jaką dodajecie do mohito czy wody :) Świeży cudowny zapach.
Możecie go kupić na goodies.pl

środa, 13 grudnia 2017

Miravena Żel do Higieny intymnej


Z żelami do higieny intymnej muszę uważać. Zazwyczaj jak już wpadnę na jakiś, który mi odpowiada to się go trzymam. Jednak po przyjrzeniu się żelowi Miravena postanowiłam o wypróbować.





Preparat myjący o charakterze pielęgnacyjnym działający oczyszczająco i łagodząco, neutralizuje niepożądane zapachy, dezodoryzuje i pozwala na długotrwałe uczucie czystości i świeżości. Stymuluje regenerację i nawilżenie, a stosowany regularnie przyczynia się do wygładzenia śluzówki i skóry. Zawiera wyciągi z malin i jabłek, będące udokumentowanym źródłem polifenoli, garbników, tanin, flawonoidów, witaminy C, biotyny oraz makro- oraz mikroelementów. Ich działanie wspomaga kompleks dodatkowo dobranych składników aktywnych, w tym pro- i prebiotyków oraz kwasu mlekowego, który zapewnia utrzymanie kwasowego odczynu zbliżonego do fizjologicznego w obrębie okolic intymnych i na skórze oraz pomaga im w odbudowie naturalnej ochrony bakteryjnej.

Żel ma delikatny zapach. Ja wyczuwam przede wszytskim malinę. Zapach jabłka jest dla mnie tylko lekko wyczuwalny. Preparat jest w typowej formie żelu. Na szczęscie nie pieni się zbyt mocno i bardzo łatwo go wypłukać. Nie nauważyłam żadnego podrażnienia, wysuszenia okolic intymnych. Daje szybkie poczucie odświeżenia. Odkąd go używam nie mam żadnych problemów z infekcjami czy podrażnieniami co dla mnie jest dużym plusem.  Jest także bardzo wydajny wystarczy jedna pompka żelu .

W tym momencie na stronie poducenta żel kosztuje 24,80, a przy zakupie 2 trzeci otrzymujemy gratis. 

poniedziałek, 11 grudnia 2017

Tołpa wzmacniająco łagodząca maseczka do twarzy

Kolejna maseczka w saszetce poszła w ruch. To dość wygodne i przede wszystkim się nie nudzą ;)



tworzy na skórze opatrunek, dzięki czemu łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia. Wzmacnia i uszczelnia naczynka krwionośne. Zmniejsza widoczność rumienia i wycisza skórę. Przyspiesza regenerację mikrouszkodzeń. Nawilża, wygładza i przywraca komfort.


Maseczka podzielona jest na dwie częsci. Spokojnie wystarcza na dwa użycia na obszar twarzy, szyi i dekoltu. Uwielbiam produkty Tołpy. Ta maseczka również przypadła mi do gustu. Moja skóra jest delikatnie wrażliwa, a na pewno naczyniowa. Po użyciu tej maski jest bardzo dobrze nawilżona. Jest również gładka. Po nałożeniu tej maseczki wieczorem odczuwam różnicę w nakładaniu makijażu rano. Zapewne jeszcze do niej wrócę, jeśli tylko będzie okazja.

Saszetka na dwa użycia kosztuje około 8 zł.

niedziela, 10 grudnia 2017

Wyniki rozdania

Hej dziewczyny. Mikołaj w tym roku był trochę zajęty i przychodzi lecz z lekkim opóźnieniem. Może jak za tradycją amerykańska dotrze dopiero pod choinkę. Przejdźmy do rzeczy. 


Baleowe rozdanie wygrywa



Bardzo proszę o kontakt w sprawie wysyłki :)

Pozdrawiam

piątek, 8 grudnia 2017

Yankee Candle True Rose








Nasączony mocnym, klasycznym i w pełni naturalnym olejkiem różanym wosk uwalnia zapach zaskakująco prawdziwy. W tym wydaniu – jest to esencja zbudowana w oparciu o jedynie wyselekcjonowane, odseparowane od drażniących kolców, idealne pąki. True Rose to przechadzka po porannym, rozkwitającym ogrodzie, w którym pierwsze skrzypce grają piękne, wielokolorowe róże. Ich intensywny aromat mocno uderza do głowy i swoim klasycznym pięknem i nienachalną wymową przykrywa urodę innych, najwytrawniejszych nawet, florystycznych kompozycji.


Pisałam Wam już o tym, że samplery palę tak jak woski. Dzielę go na 4 częsci i wrzucam do kominka :) Co myślę o True Rose? To zapach czysto różany, ale nie jak kosmetyki dla starszych Pań. To zapach róż które dostajecie od ukochanego, zapach idealnie kwiatowy, nie chemiczny. Jeśli chcesz przywołać sobie zapach tego pięknego bukietu czerwonych róż to właśnie zapach dla Ciebie.

Sampler możecie kupić na goodies.pl

środa, 6 grudnia 2017

Yankee Candle Fluffy Towels

Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: świeże pranie z nutą cytryny, jabłka oraz lawendy.




Uwielbiam świeżo posprzatany dom, z umytymi podkłogami i zapachem wiszącego prania. Taki właśnie jest Fluffy Towels. Kojarzy mi się z sobotnim wieczorem, kiedy dom jest posprzatany a na suszarce suszy się czyste pranie otulając aromatem. Pachnie dla mnie proszkiem. Czystymi ręcznikami. Świeżą pościelą wysuszoną na powietrzu w słonecznych promieniach.Nie czuję w nim lawendy ani owocowych nut. Ale zdecydowanie go polubiłam :)

Kupić możecie go na goodies.pl

poniedziałek, 4 grudnia 2017

Multibiomask moisture &clean maska nawilżająca i oczyszczająca


Bardzo lubię maseczki w saszetkach. Nie nudzą się, a dzięki takiej formie możemy przetestować ich wiele i wybrać najlepszą dla siebie. Multibiomask moistrure & clean to połączenie maseczki nawilżającej i oczyszczającej.



Maseczki zawarte są w dwóch osobnych saszetkach . Mamy dwie możliwości- można nałożyć maskę nawilżająca na partię wymagające nawilżenia, a oczyszczającą na strefry tłustsze lub wymieszać obie maseczki ze sobą i nałożyć na całą twarz. Ja mimo posiadania cery mieszanej wybrałam drugą opcję.





Skóra po jej użyciu była oszczyszczona, ale też mocno nawilżona. Stała się gładka a i jej koloryt się pojawił. Byłam bardzo zadowolna z tej maseczki. Oczyściła i nawilżyła moją twarz. Nie spowodowała też wyrzutu nieczystości jak to czasem się zdarza przy maskach oczyszczających .

Saszetka takiej maseczki kosztuje około 3,50 i jest dostępna w drogerii Rossmann
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...