
Maść zawiera takie substancje jak gliceryna, alantoina, bisabolol i lanolina. Zawarta jest w białej, matowej odkręcanej tubce. Wiele dobrego słyszałam na temat tej maści. u mnie również sprawdziła się dobrze. Tworzy na skórze, powłokę, niewidzialny film, ale nie taki który się klei i mam ochotę umyć ręce. Ten film jest jakby jedwabisty. Jakbyśmy nałożyły cieniuteńkie ochronne rękawiczki. Bardzo dobrze sprawdza się w zimne czy wietrzne dni. Mojemu przynosiła szybka ulgę, kiedy jego ręce po pracy były spierzchnięte, suche i spękane. Faktycznie jest bezzapachowa , jej struktura zbita, ale w miarę rozsmarowywania robi się delikatniejsza. Wygląd ma kompletnie nie typowy dla maści jest biała i błyszcząca.
Całkiem nieźle się u mnie sprawdziła. Chętnie do niej wrócę.
Możecie ja kupić na stronie producenta Swederm za 36,90.
Podobno bardzo dobrze sprawdza się w przypadku suchej skóry łokci i kolan jakie jakie np bywają u chorych na tarczycę. Mój młody także się nim smaruje, ale on ostatnio ma jakąś fazę smarowania się- na pewno mu nie zaszkodziła :)
o,przypomniałaś mi o niej. Miałam ją kiedyś, jest świetna na przesuszone dłonie i łokcie
OdpowiedzUsuńa widzisz :)
UsuńW takie mrozy jak teraz jest u mnie nie zastąpiona.
OdpowiedzUsuńoj tak!
UsuńNie znam tej maści :(.
OdpowiedzUsuńto coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń