W dalszym ciagu szukam swojego idealnego podkladu. Nigdy nie mialam produktow marki KOBO wiec z ciekawoscia podeszlam do produktu, tymbardziej ze cena kusila. Kupilam go kiedy w Naturze była promocja 50% ceny na wybrane produkty.
Czy przeszedł test pozytywnie ?
Zapraszam do przeczytania recenzji.
Podklad KOBO Satin finish make up
Lekki podkład wygładzający z kompleksem nawilżającym
wg producenta
Idealnie stapia się ze skórą nadając naturalny efekt. Wyrównuje koloryt, dodaje blasku, kryje niedoskonałości.
Składnili aktywne:
Hydromanil i witamina E- zapewniają skórze nawilżenie o świeżość, a mikrosfery aksamitną gładkość. Silikonowa formuła nie blokuje porów- sprawia, że skóra oddycha.
Zawiera przeciwsłoneczne filtry ochronne.
wg mnie
Podkład znajduje się w miękkim opakowaniu z tworzywa z zakrętką. Wydobywa się go poprzez klasyczną dziurkę. Opakowanie jest miekkie, więc można je ścisnąć, aby wydobyć produkt. Designe odpowiada moim gustom. Klasyczne proste opakowanie. Od razu widać co znajduje się wewnatrz.
Podkład przyjemnie się rozprowadza. Krycie ma całkiem przyzwoite choć wyprysków nie zakryje do końca, ale od czego są korektory. Zdecydowanie wymaga nałożenia na niego pudru ja stosuję sypki z Manhattanu.
Jeśli chodzi natomiast o jego trwałość wypada kiepsko. Kiedy wracam o 16 do domu muszę poprawiać makijaż, bo nie widać śladów podkładu.
Nie jest tez wydajny. Po pierwsze trzeba nalozyć sporo aby było krycie. Po drugie jego słaba trwałość sprawia, że trzeba go używać dwa razy dziennie.
Nie zauważyłam żadnego niekorzystnego wpływu na moja cerę.
Potwornie się go wydobywa, kiedy jest go już mniej.
Skład nie jest podany na opakowaniu.
Podsumowując jestem z niego średnio zadowolona. Ale możliwe, że wypróbuję inny podkład marki KOBO.
Pojemność
40 ml
Cena ok 25zł ( ja kupiłam za połowę ceny)
aha piszesz ,zę jesteś średnio zadowolona to go nie kupię a miałam go wytestować :)jak dobrze,że wy jesteście :)*
OdpowiedzUsuńgłównie ta trwałość kiepska mi nie pasuje, z tym, że nie używam bazy
UsuńNie lubię podkładów, ze slabą trwałością. Szczególnie, że lubię dobre krycie, a jeśli on po kilku godzinach się ściera z twarzy to znika także krycie :P
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę, ale pewnie się nie skuszę ze względu na krycie, a ja choć nie mam problemu z wypryskami to i tak lubię jak podkład ładnie kryje :-)
OdpowiedzUsuńJa także szukam swojego wymarzonego podkładu ale jak dotąd mi się nie udało. Kobo mnie jednak kusi o pewnie prędzej czy później go kupię
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, maluję się rzadko ale jak juz to robię to liczę na trwałość...
OdpowiedzUsuńtrwalosc to podstawa .. :l
OdpowiedzUsuńtez go mialam kupowac:P
OdpowiedzUsuńdziekuje CI za recenzje;)
koleżanka mi go poleciła:)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedziec jaki podklad omijac ;)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię tego podkładu ;)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam ten produkt w przecenie :) Ale zdecydowanie wolę inny podkład Kobo (matt finish, bodajże). Ten satin look wydaje mi się bardziej 'wodnisty'.
OdpowiedzUsuń