Hej dziewczyny. Rzadko kiedy spotykam się z takim produktem, żebym po pierwszym użyciu miała ochotę go wyrzucić. Jednak z tym peelingiem właśnie tak było. Poniewierał mi się po szufladach przez dłuższy czas. Pomyślałam, że go zużyję gdyż jest malutki i starczy mi na 2-3 razy.
TED BAKER LONDON
Body Scrub
Malutki pojemniczek 30 ml-trowy. Zabezpieczony w środku twardą naklejką. Delikatnie pachnie. Powiedziałabym, że nawet bardzo przyjemny. Zabrałam się więc do peelingu. Nabrałam na palce. Drobinki ścierające nieduże, średnio-zbite w peelingu.
Złuszczyłam sobie najpierw ręce i dekolt. Spłukałam... Boże jaką okropną, grubą i nieprzyjemną warstwę zostawił. Podrapałam się po ręce i zostawił warstwę pod paznokciem jak wieloletni brud. Okropieństwo.... Dobrze, że nie zdążyłam zabrać się za resztę ciała. Musiałam dwa razy umyć się żelem pod prysznic, aby zmyć to dziadostwo.
Po prostu najgorszy peeling z jakim kiedykolwiek miałam doczynienia.
Nie nie i jeszcze raz nie.
Wrzucam skład:
Jeju co za składniki! Już za sam skład bym go nie chciała! Dzięki za info. Na pewno po niego nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńOj kiepskawy skład :(
OdpowiedzUsuńPodobny do nowej Farmony, sama parafina ;)
OdpowiedzUsuńja też ostatnio opisywałam najgorsze kosmetyki jakie trafiły do mojego domu ostatnio
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńbublom mówimy nie :)
uuuuu słabiutko
OdpowiedzUsuńMyślę, że to przez parafinę w składzie :-) Miałam to samo z peelingiem z Palomy :-)
OdpowiedzUsuńNie lubię parafiny w peelingach, więc u mnie odpada już w przedbiegach.
OdpowiedzUsuńale jednak jest dobra strona całej sytuacji: nie uciapałaś się cała ;) dopiero wtedy byłabyś wkurzona ;)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nim..może i dobrze : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ; D
ja nigdy tak nie miałam, brzmi okropnie, a trzeba było go jeszcze skopać i dopiero wyrzucić xD
OdpowiedzUsuńto samo powiedziałam po użyciu cukrowego peelingu od Bielendy ....normalnie jakby mnie ktoś świecą natarł fujjj
OdpowiedzUsuńi to zostalo dopuszczone do obrotu?skandal :P
OdpowiedzUsuńMasakra :/ dobrze, że nie napotkałam na taki na swej drodze :)
OdpowiedzUsuńnawet nie znam tej firmy, widzę ją pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co to jest za firma, ale to chyba dobrze skoro i tak produkt jest okropny ;)
OdpowiedzUsuńJa też pierwszy raz widzę tą firmę, ale po takich negatywnych recenzjach, zawsze mam ochotę na przetestowanie:/
OdpowiedzUsuńzapamiętam by się nie zbliżac ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale z pewnością nie wypróbuję...
OdpowiedzUsuńna pewno się na niego nie zdecyduję w takim razie
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie miałam "przyjemności" używania go.
OdpowiedzUsuńOj Ted chyba wszystkie z możliwych chemikalii użył... :/
OdpowiedzUsuńhej :)
OdpowiedzUsuńWysyłałam maila do Ciebie ostatnio, ale nie dostałam odpowiedzi - czy moja paczuszka z Candy już może do mnie idzie ?
Pozdrawiam cieplo,
Kasia
Fuj, nienawidzę takich tłustych warstw, które zostawiają peelingi -.-
OdpowiedzUsuń