Mam skórę normalną w kierunku mieszanej. Momentami jest wrażliwa, ale jeśli naprawdę przykładam się do pielęgnacji jest o niebo lepiej.
Tym razem Micelarny żel do mycia twarzy i oczu.
Należy on do serii Rossacal -przeznaczonej dla cery naczyniowej i wrażliwej.
Producent deklaruje, że usuwa makijaż i zanieczyszczenia, łagodzi podrażnienia i wycisza skórę. redukuje zaczerwienienia, nawilża i wycisza komfort. Kosmetyk został nagrodzony w 2012 roku przez portal styl.pl.
Żel ma bardzo delikatny zapach- prawie nie wyczuwalny. Zawarty jest w przezroczystej, matowej tubce dzięki temu dokładnie widzimy ubytek. Ładnie się rozprowadza. Praktycznie się nie pieni, płynie delikatnie po skórze. Dobrze się go zmywa, ładnie się spłukuje. Miałam opór przed myciem nim oczu- bałam się, że będzie piekł ale nic takiego nie ma miejsca. W prawdzie nie mam zwyczaju tak myć oczu, ale w przypadku ciężko zmywających się tuszy sprawdza się super. Zmył nawet tusz od Maybeline, o którym pisałam tutaj. Nie zauważyłam jakieś zmiany przy zaczerwienieniu. Zapewne jest delikatny, bo nie spina i nie drażni skóry. Jest ona domyta, ale nie podrażniona czy wysuszona. Super radzi sobie z demakijażem- nic nie dostaje na wacikach z tonikiem. Nie jest zbyt wydajny i to jedyna rzecz jaką mam mu do zarzucenia- dla jednych to plus dla innych minus- czasem ciężko wymęczyć jakiś kosmetyk.

Spróbujcie ładnie myje i nie podrażnia!
Tołpa trzyma poziom, według mnie jedyny ich niewypał to serum zwężające pory - jest beznadziejne.
OdpowiedzUsuńJa akurat nie mam rozszerzonych porów więc nie wpadł mi ten produkt w ręce ale masz rację tołpa trzyma poziom
UsuńU mnie kosmetyki Tołpa jeszcze czekają w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńJa ich bardzo lubię więc chętnie po nie siegam
UsuńJeszcze nie miałam styczności z kosmetykami tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie musisz spróbować :)
Usuń