środa, 30 listopada 2016

Il Salone Milano- maska do włosów suchych i zniszczonych

Ponieważ na codzień pracuję z fryzjerami moje włosy często przechodzą metamorfozy. I tak w marcu z brunetki stałam się blondyną. Teraz zmieniam tylko odcienie blondu. Ponieważ odrosty przy takim kolorze rzucają się szybciej muszę je częściej farbować. Oczywiście aby przejść z  ciemnego do jasnego koloru nieuniknione jest rozjaśnienie włosów. Oczywiście wpływa to na ich jakość. O ile kiedy używamy szamponów zawierających np silikony lub inne środki kondycjonujące wyglądają one całkiem nieźle , to kiedy używamy szamponów delikatnych czy ekologicznych, te końcówki mają się trochę gorzej.

Do przetestowania dostałam maskę do włosów Il Salone Milano i sprawdzałam jak podziała na moje włosy.



Maska stosowana na co dzień w najlepszych światowych salonach fryzjerskich zapewnia Twoim włosom całkowitą metamorfozę zwiększając ich objętość oraz poprawiając strukturę. Formuła o pH 4 bogata w proteiny mleka, pszenicy oraz ceramidy kompleksowo odżywia i regeneruje włosy przywracając im zdrowy wygląd. Proteiny mleka w naturalny sposób poprawiają nawilżenie i elastyczność włosów nadając im jednocześnie gładkość i połysk. Aminokwasy pszenicy stanowią niezwykle łatwo wbudowującą się w strukturę włosa kompozycje podobną do keratyny, co znacznie zdolność włosów do zatrzymania wody. Włosy stają się mocne, nawilżone i sprężyste. Ceramidy , naturalnie występujące lipidy we włóknie włosa, stanowią nieodzowny element każdej pielęgnacji nawilżającej i wzmacniającej. Maska uwielbiana na całym świecie za zapach eleganckiego salonu fryzjerskiego.

Pojemność 500 ml. Maska zawarta w odkręcanym słoiku. Jest jest strasznie dużo. Pojemność typowa dla profeski lub dla osoby, która szybko nie nudzi się produktami. Ma średnią konsystencje-nie jest bardzo gęsta ale nie płynie między palcami. Ma przyjemny zapach, lekki trochę mleczny.




Miałam obawy czy nie będzie mi obciążać włosów ponieważ są krótkie i czasem położenie maski zbyt blisko skóry głowy powoduje przyklep. Jednak moje obawy były nieuzasadnione. Stosowałam ją jeszcze gdy miałam ciemne włosy i już wtedy działała dobrze. Byłam jednak ciekawa jak będzie sprawdzać się po rozjaśnieniu. Na pewno kojarzycie jak tępe mogą być włosy po rozjaśnieniaczu. Odczuwam to zwłaszcza używając ekologicznych szamponów. Wystarczy, że maskę pozostawię na dosłownie chwilę, a od razu włosy ją miękkie. Świetnie rozczesują się po tej masce. Nie obciąża. Nie trzymam jej nigdy długo a jednak efekty są na prawdę dobre.



Kosztuje około 50 zł. Można ją kupić w Rossmannie z tego co kojarzę. Cena nie jest może niska, ale gdyby któraś miała ją w rękach to warto ją wypróbować.

3 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...