Jeśli chodzi o produkty do kąpieli to uwielbiam płyny, olejki czy sole. Niestety uwielbiam też leżenie w wannie wypełnionej gorącą wodą. Niestety, bo takie posiadówki nie są najlepsze dla kondycji naszej skóry. Ale cóż czasem to jedyny moment oddechu w ciągu dnia :)
Jak już wiecie uwielbiam także cytrusowe zapachy- tak więc tę sól otworzyłam prawie natychmiast po otrzymaniu :) Dostałam ją przy okazji świątecznego spotkania blogerek, o którym Wam pisałam.
Zapach faktycznie cytrusowy. Wypełnia łazienkę swoim aromatem. Lekko zabarwia również wodę na żółto. Podczas wylegiwania w wannie faktycznie otula swoim cytrusowym zapachem. Nie pozostaje na skórze, co dla mnie jest plusem, o nie gryzie się potem z żadnym balsamem. Zdecydowanie mi podpasowała- chociaż sól jak sól... zużywam tego duzo :)
Też ją mam, ale jeszcze nie otwarłam. Sól ma dla mnie tylko umilać kąpiel swoim zapachem :) więc jeśli fajnie i cytrusowo pachnie, to jak skończę obecną otworzę Bocheńską
OdpowiedzUsuńnie znam tej soli, ale jeżeli wybieram kąpiel zamiast prysznicu to też muszę jakąś do wanny dosypać żeby chociaż w minimalnym stopniu poczuć się jak w SPA :)
OdpowiedzUsuńLubię sole do kąpieli. Z reguły nie widzę między nimi różnicy, więc sięgam po zwykłe z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam sole ;)
OdpowiedzUsuń